Zamiast trawnika, za oknem urny z prochami. Samorządowcy budować domy tuż przy cmentarzach

Najlepszymi przykładami wchłaniania cmentarzy przez tkankę miejską są cmentarze Srebrzysko i Łostowicki. Raptem kilka dekad temu otaczały je puste obszary. Wielorodzinna zabudowa w okolicach cmentarza Srebrzysko pojawiła się w latach 60-70 XX w. Z kolei już w latach 80. tuż obok cmentarnej bramy powstało osiedle komunalnych wieżowców.

Czytaj także: Sopot zaczyna kampanię informacyjną jak pomagać bezdomnym i potrzebującym. "Dawanie pieniędzy tylko przyczynia się do tragedii"

Również deweloperzy nie obawiali się sąsiedztwa grobowców i w latach 2013-15 powstało Pomarańczowe Osiedle przy ul. Srebrniki. W sąsiedztwie Cmentarza Łostowickiego natomiast wybudowano osiedla Zielony Stok oraz Wolne Miasto. Wszystkie powstały zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Według przepisów art. 3 i 5 ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z 26 sierpnia 1959 r., tereny sąsiadujące z cmentarzami objęte są strefę ochronną. Z punktu widzenia inwestorów, te przepisy są niezwykle istotne, ponieważ w praktyce oznacza to, że nic w odległości 150 m, nie może na takiej ziemi stanąć. Możliwe jest jednak skrócenie tego dystansu do 50 m. Wyjątkiem są sytuacje, gdy teren w granicach od 50 do 150 m odległości od cmentarza posiadać będzie sieć wodociągową, a wszystkie budynki korzystające z wody będą do tej sieci podłączone.

Ten stan rzeczy ma jednakże ulec zmianie. Nowa ustawa o cmentarzach, która wejdzie w życie w przyszłym roku - będzie miała ogromne znaczenie nie tylko dla branży funeralnej, ale także ze względów planistycznych. Umożliwi bowiem gęstszą zabudowę w pobliżu miejsc pochówku, skracając dystans aż do 35 m.

Samorządowcy są zdania, że przepisy z lat 50. mocno się przestarzały, dlatego rząd wprowadzi szereg zmian. Część starych przepisów pozostanie w mocy, ale pojawi się możliwość budowy obiektów mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego oraz użytku publicznego w odległości 35 m od cmentarza. Będzie to możliwe, jeśli obiekt w przypadku podłączenia go do wodociągu, a tuż za murem cmentarza znajduje się pomieszczenie zawierające urny z prochami, czyli kolumbarium.

To jednak nie koniec. Samorządowcy ze Związku Miast Polskich chciałby, aby przepisy poluzować jeszcze bardziej. Ich zdaniem zabudowa mogłaby być możliwa nawet 10 m od muru cmentarza, ponieważ kolumbaria nie zagraża ludzkiemu zdrowiu.

- Czekamy na opinię Głównego Inspektora Sanitarnego, jeżeli będzie wynikało z niej, że nie ma przeszkód, aby budować bliżej niż 50 m, będziemy walczyć o zmniejszenie odległości – powiedział Marek Wójcik z ZMP w rozmowie z prawo.pl.

Źródło: Prawo.pl

Czytaj także: Umierała na podwórku tuż obok domu właścicieli. Niestety ratownicy jej nie odratowali