RegionalneTrójmiastoZakazana zmowa w białej flocie

Zakazana zmowa w białej flocie

Urząd Ochrony Konkurencji z Gdańska zakazał przewoźnikom białej floty z Kołobrzegu ustalania jednolitych cen za przewozy pasażerskie.
Urząd ustalił, że doszło do tak zwanej zmowy cenowej.

16.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Działania armatorów można porównać do kartelu - powiedział dyrektor Urzędu Ochrony Konkurencji Roman Jastrzębski. Początkowo przewoźnicy konkurowali ze sobą i każdy miał inny cennik za rejsy, aby zdobyć klientów często proponowali kursy prawie za symboliczna złotówkę. Potem jednak armatorzy porozumieli się i wszyscy wprowadzili jednakowe ceny, niezależnie np. od pory dnia, pogody, ilości osób na pokładzie. W ten sposób turystów pozbawiono możliwości wyboru i nie uwzględniano ich interesów.

Sprawa wydała się, gdy doszło do nieporozumień miedzy samymi armatorami. Jeden z nich poinformował o wszystkim Urząd.

Ponieważ wszyscy armatorzy zobowiązali się do zaniechania szkodliwej dla turystów działalności, nie nałożono na nich kary.(ck)

urządochronakonkurencja
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)