WAŻNE
TERAZ

Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Andrij Jermak odchodzi

Warte tysiące funtów dzieło Stika wróci do Gdańska

Dzieło Stika wróci do Gdańska? Właściciele londyńskiej galerii zawiesili aukcję graffiti namalowanego w Gdańsku przez Stika. Nie wiadomo, w jaki sposób dzieło trafiło do londyńskiej galerii. Cena wywoławcza każdego kawałka muralu to 10 tys. funtów.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Tomasz Gdaniec

- Nabyliśmy dzieło Stika za pośrednictwem naszego agenta w Polsce. "Łaźnia" do momentu otrzymania informacji od autora nie wiedziała, że graffiti zaginęło. Kupiliśmy je całkowicie legalnie wraz z kompletna dokumentacją. Artysta ani "Łaźnia" nie mieli pozwolenia na pokrycie cudzych kontenerów farbą. Właściciel galerii spotkał się ze Stikiem i zaproponował zwrot graffiti do Gdańska - czytamy w oświadczeniu Domu Aukcyjnego Lamberty. Zupełnie inaczej sprawę tę widzi Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia.

- Nigdy nie twierdziliśmy, że posiadamy prawo do kontenerów. Stały one na terenie szkoły. Jej dyrektorka potwierdziła w piśmie do nas skierowanym, że uzyskała zgodę właściciela na pomalowanie obiektów. Nieprawdą jest też, że nie wiedzieliśmy o zniknięciu prac Stika. Zostaliśmy poinformowani, że kontenery zostały przeniesione na czas remontu szkoły. Nie było powodu, by uznać tę informację za nieprawdziwą - tłumaczy Jadwiga Charzyńska, dyrektor CSW Łaźnia.

Przypomnijmy fakty. W 2011 roku Stik przyjechał do Polski na zaproszenie gdańskiego Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Podczas festiwalu Brit Cult artysta namalował na kontenerach przy jednej z gdańskich szkół podstawowych kilka murali. Artysta przeglądając londyńskie aukcje trafił na ofertę sprzedaży swojego dzieła. Okazało się, że gdański mural został pocięty na części i w kawałkach wystawiony na aukcję. Cena wywoławcza każdego z nich to 10 tys. funtów. Obecnie aukcja została wstrzymana. Jak rysunki trafiły z Gdańska do londyńskiej galerii?

- Cały czas trwa postępowanie. Prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze. Nadal jednak nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - mówi Wirtualnej Polsce podkom. Aleksandra Siewert, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Stik jest brytyjskim artystą ulicznym. W swoich grafikach przedstawia postacie podobne do ludzi o patykowatych (ang. stick - patyk) rękach oraz nogach. Jego prace towarzyszyły kampaniom informacyjnym Amnesty International oraz Reclaims the Streets.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw
Kolejne weto Nawrockiego? "Złamię pewną zasadę"
Kolejne weto Nawrockiego? "Złamię pewną zasadę"
Kanclerz Niemiec krytykuje podróż Orbana. "Bez europejskiego mandatu"
Kanclerz Niemiec krytykuje podróż Orbana. "Bez europejskiego mandatu"
Groźny przestępca wychodzi na wolność. Mówił: nienawidzę kobiet, to silniejsze ode mnie
Groźny przestępca wychodzi na wolność. Mówił: nienawidzę kobiet, to silniejsze ode mnie