RegionalneTrójmiastoW gdyńskim porcie saperzy znaleźli pięć min z czasów II wojny światowej

W gdyńskim porcie saperzy znaleźli pięć min z czasów II wojny światowej

Nurkowie odnaleźli pięć min morskich na wodach wokół gdyńskiego portu. Saperzy mają zamiar uporać się z nimi w najbliższy czwartek. Dla mieszkańców i turystów oznacza to zakaz korzystania z plaż.

W gdyńskim porcie saperzy znaleźli pięć min z czasów II wojny światowej
Źródło zdjęć: © WP.PL
Tomasz Gdaniec

17.03.2015 | aktual.: 17.03.2015 12:59

Podwodne miny zostały wykryte podczas badania dna morskiego w okolicach gdyńskiego portu. Cztery ładunki znajdują się w okolicach gdyńskiego falochronu. Ostatnia zaś zalega w basenie nr II gdyńskiego portu. Każdy z pięciu ładunków zawiera około tony materiałów wybuchowych, dlatego dowództwo 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, które kieruje akcją oznaczyło specjalną, 10-kilometrową strefę niebezpieczeństwa.

- W akcji weźmie udział około 60 saperów. O bezpieczeństwo na lądzie w Gdyni zadba około 100 funkcjonariuszy straży miejskiej, straży pożarnej i policji. W godzinach 09.00 - 17.00 w dniach przeprowadzania akcji obowiązywać będzie zakaz kąpieli w Zatoce Gdańskiej. Strefa brzegowa od gminy Kosakowo do Gdańska Brzeźna będzie nadzorowana - informuje Wirtualną Polskę Joanna Grajter, rzecznik prasowy UM w Gdyni.

Działania saperskie opierać się będą na podniesieniu ładunków zalegających na dnie morskim. Promień odrzutu ładunków wynosi 500 metrów. Fala uderzeniowa, która powstanie zagrażać będzie nawet ludziom oddalonym o 200 metrów, a w przypadku powierzchni szklanych 550 m. Niewybuch zostanie zdetonowany w głębi Zatoki Gdańskiej w miejscu, które nie zagraża niebezpieczeństwu.

Saperzy, miną leżącą w porcie, zajmą się dopiero 29 marca. Ładunek zostanie wywieziony głównym wyjściem z portu i zdetonowany na Bałtyku. Termin został wybrany nieprzypadkowo. Zazwyczaj w niedziele na terenie portu część zakładów jest nieczynnych lub działa w ograniczonym zakresie.

Trójmiasto jest pokryte niewybuchami z czasów obu wojen światowych. Za każdym razem, gdy niewypał zostanie odnaleziony wzywany jest patrol saperski z Elbląga lub Rozewia. W związku z niebezpiecznym znaleziskiem, zamyka się ulice i zatrzymuje ruch pociągów, co paraliżuje miasto. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce w lipcu ubiegłego roku, gdy centrum Gdańska zostało zablokowane przez 200-kilogramową bombę lotniczą z czasów drugiej wojny światowej.

Tomasz Gdaniec, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)