Tramwaj do Unii Europejskiej
Przez ponad godzinę ulicami Gdańska jeździł
specjalny "tramwaj do Unii Europejskiej". W ten sposób działacze
Unii Pracy zachęcali gdańszczan do głosowania w referendum na "tak".
11.05.2003 | aktual.: 11.05.2003 16:00
"Nasz elektorat jeździ tramwajami, dlatego my wsiedliśmy w tramwaj i chcemy z pasażerami rozmawiać o szansach Polski po wstąpieniu do Unii Europejskiej" - wyjaśniała wiceprzewodnicząca Unii Pracy Izabela Jaruga-Nowacka, która zajęła miejsce tuż za motorniczym.
Dwuwagonikowy tramwaj wyruszył w trasę po godzinie 11., z blisko półgodzinnym opóźnieniem. Jak tłumaczyli organizatorzy, wynikało ono z konieczności dopasowania się do rozkładu jazdy. "W Polsce bez Unii tramwaje się jeszcze spóźniają, ale po wejściu i to się może zmienić" - podsumowała Jaruga-Nowacka.
Gdańszczanie chętnie wsiadali do unijnego tramwaju. Nie musieli płacić za bilet, jazdę umilała muzyka, a po drodze można było poczęstować się słodyczami.
Działacze Unii Pracy, Demokratycznej Unii Kobiet i Ligi Kobiet Polskich - organizatorów akcji, wręczali pasażerom tramwaju ulotki przekonujące do Unii Europejskiej i zachęcali do głosowania.