RegionalneTrójmiastoSłupskowi będzie trudniej walczyć z długiem. Decyzja o subrogacji długów nieważna

Słupskowi będzie trudniej walczyć z długiem. Decyzja o subrogacji długów nieważna

• Nie będzie subrogacji długów Słupska
• Budżet miasta znajduje się w opłakanym stanie przez nietrafione inwestycje
• Miasto nie będzie odwoływać się od decyzji RIO

Słupskowi będzie trudniej walczyć z długiem. Decyzja o subrogacji długów nieważna
Źródło zdjęć: © Oficjalny profil społecznościowy prezydenta Słupska
Tomasz Gdaniec

Na czym polega subrogacja? Jest to sytuacja, gdy starego wierzyciela zastępuje nowy. W zamian miasto jako dłużnik miało uzyskać dogodniejsze warunki spłaty, a w tym harmonogram poszczególny rat. Szacuje się bowiem, że miasto tylko w latach 2019-2021 będzie musiało przeznaczyć na spłatę długów ponad 43 mln zł.

"W ocenie Kolegium Izby zapis badanej uchwały został zredagowany w sposób wadliwy, gdyż zawiera dwie, wzajemnie się wykluczające podstawy przejęcia zobowiązań, wynikających z wyemitowanych obligacji. Rada miejska powinna jednoznacznie określić, czy jej zamiarem jest wykorzystanie instytucji subrogacji w znaczeniu nadanym jej w Kodeksie cywilnym, czy nie, a decydując się na zastosowanie tej instytucji, powinna w badanej uchwale wprost taką wolę wyrazić, zamiast pozostawiać tę kwestię do dobrowolnego uznania i wyboru" - napisali w uzasadnieniu urzędnicy Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Problemy finansowe Słupska rozpoczęły się wraz z realizacją źle zaplanowanego projektu parku wodnego "Trzy fale". Warta 57,7 mln zł inwestycja miała być gotowa do końca czerwca 2012 roku. 30 proc. kwoty pochodziło ze środków europejskich. W związku z brakiem postępów na placu budowy i niedotrzymaniem terminów, Unia zażądała zwrotu przyznanych środków. Dodatkowo magistrat przegrał przed Sądem Arbitrażowym proces przeciwko byłemu wykonawcy. Miasto musi zapłacić mu ponad 24 mln zł. Decyzja ta doprowadziła miejskie finanse do ruiny. Na początku listopada władze miasta rozpoczęły tzw. procedurę dialogu technicznego. Procedura ta pozwala miastu na konsultacje z potencjalnymi wykonawcami jeszcze przed ogłoszeniem przetargu. W praktyce oznacza to, że ewentualni inwestorzy zgłaszają swoje propozycje dokończenia budowy.

- Jesteśmy już po pierwszej fazie rozmów z zainteresowanymi kontrahentami. W styczniu odbędzie się druga tura rozmów. W marcu przedstawimy radnym miejskim nasze propozycje dalszego działania. Jeżeli samorządowcy zgodzą się, to może dojść do ogłoszenia nowego przetargu na zakończenie inwestycji - informuje Wirtualną Polskę Karolina Chalecka z Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)