Śledztwo ws. produkcji mydła z ludzi - odłożone
Śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej dotyczące produkcji mydła z ludzkich zwłok podczas II wojny światowej w Akademii Medycznej w Gdańsku, rozpocznie się najwcześniej za kilka tygodni. Powiedział o tym w poniedziałek szef pionu śledczego IPN Witold Kulesza.
04.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W połowie stycznia wniosek z prośbą o wszczęcie takiego śledztwa złożyli w IPN członkowie gdańskiej mniejszości niemieckiej. Zdaniem wiceszefa organizacji, Gerarda Oltera, IPN ostatecznie powinien wyjaśnić, czy niemiecki lekarz Rudolf Spanner jest odpowiedzialny za eksperymenty na ludzkich zwłokach.
Po wojnie przed sądem w RFN doktora uniewinniono.
Witold Kulesza w imieniu Instytutu Pamięci Narodowej zwrócił się z prośbą do Centrali Badania Zbrodni Narodowo-Socjalistycznych w niemieckim Ludwigsburgu o udostępnienie akt z procesu lekarza. Przesłanie dokumentów może jednak potrwać kilka tygodni, a bez tych, jak podkreśla Kulesza, nie można ponownie rozpocząć śledztwa.(ck)