RegionalneTrójmiastoProkuratura przedłużyła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza

Prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza

Poznańska prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie zeznań podatkowych prezydenta Gdańska, chce przedłużenia dochodzenia do końca czerwca. Na razie nie wiadomo, czy będzie to ostatni taki wniosek w tej sprawie.

Prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski
Tomasz Gdaniec

- Wystąpiliśmy z wnioskiem o przedłużenie śledztwa o kolejne trzy miesiące do 30 czerwca. Na obecnym etapie śledztwa nie można odpowiedzieć na pytanie, czy będzie to ostatnie przedłużenie. Jest to zależne od postępu czynności dochodzeniowo-śledczych – informuje Wirtualną Polskę prok. Hanna Grzeszczyk, Naczelnik Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji.

W ubiegłym tygodniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz usłyszał sześć zarzutów związanych z błędami w oświadczeniach majątkowych. Prokuratura uważa, że Adamowicz zeznawał nieprawdę oraz zataił stan faktyczny. Wątpliwości dotyczą głównie liczby posiadanych nieruchomości oraz zasobów pieniężnych za lata 2010-2012. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Adamowicz w związku z zarzutami zawiesił swoje członkostwo w PO. Podczas konferencji prasowej, poinformował również, że nie będzie komentować przebiegu śledztwa, aż do jego zakończenia. Jednak nadal będzie pełnić urząd prezydenta. Decyzja ta wzbudziła komentarze opozycji.

- Na obecnym etapie możemy tylko zażądać zwołania nadzwyczajnej sesji rady miejskiej. Taki wniosek złożyliśmy w czwartek. Chcemy procedować apel do prezydenta miasta o zawieszenie sprawowanej funkcji bądź podania się do dymisji – mówi Wirtualnej Polsce Grzegorz Strzelczyk, przewodniczący klubu radnych PiS.

Radni w wypadku fiaska, mają alternatywny plan. Będą dążyć do przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta. Najwcześniej może do tego dojść dopiero we wrześniu – dziewięć miesięcy od wyborów.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zainteresowali się zeznaniami podatkowymi gdańskiego samorządowca w lipcu 2013 roku. Trzy miesiące później do Prokuratury Generalnej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawa została wówczas przekazana do Poznania.

Tomasz Gdaniec, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)