Profesor medycyny oskarżony o pranie pieniędzy?
Władze gdańskiej Akademii Medycznej chcą zwieszenia w obowiązkach wicedyrektora Instytutu Położnictwa i Chorób Kobiecych, podejrzanego o pranie brudnych pieniędzy - dowiedziało się Radio Gdańsk.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Przeciwko profesorowi Czesławowi W. śledztwo prowadzi wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Kilka dni temu naukowiec został zatrzymany przez Urząd Ochrony Państwa. Zwolniono go za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 tys. zł. Prokuratura postawiła mu zarzuty, jednak odmawia udzielenia informacji w tej sprawie. Prokurator Krzysztof Trynka potwierdził jedynie, że prowadzone jest postępowanie przeciwko profesorowi.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Gdańsk, Czesław W. miał uczestniczyć w procederze legalizowania gotówki pochodzącej z przestępstwa. Nie wiadomo, skąd miały pochodzić te pieniądze, wiadomo jednak że chodzi o milionowe kwoty. Według informatora - w praniu brudnych pieniędzy uczestniczyły także inne osoby oraz gdańska firma zajmująca się sprzedażą leków i sprzętu medycznego. Jej współzałożycielami są profesor Czesław W. i jego żona, która nadal pracuje w tej spółce. Oskarżony mężczyzna miał się ze spółki wycofać. Firma prowadzi interesy ze szpitalami na terenie całego kraju. Prokuratura bada teraz jej powiązania.
Władze gdańskiej Akademii Medycznej zdecydowały, że profesor Czesław W. na czas śledztwa zostanie zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela akademickiego i wicedyrektora instytutu.
Profesor Czesław W. jest specjalistą analityki medycznej, położnictwa i ginekologii. Kieruje Pracownią Endokrynologii i Diagnostyki Laboratoryjnej przy Instytucie Położnictwa. Jest autorem ponad 100 prac naukowych. Za pracę naukową wyróżniono go m.in. nagrodą ministra zdrowia. (an, and)