Prezydent Sopotu dostanie jubileuszową premię
Ponad 9 tys. zł - taką nagrodę dostanie Jacek Karnowski, prezydent Sopotu w związku z 20-leciem swojej pracy w samorządzie. To skandal, w momencie, gdy prokuratura bada czy w magistracie nie dochodziło do korupcji takie rzeczy nie powinny mieć miejsca - grzmi sopocka opozycja. Urzędnicy odpowiadają, tłumacząc, iż nagroda nie jest ich wymysłem, a jej przyznanie wynika z ustawy o pracownikach samorządowych.
03.02.2009 | aktual.: 03.02.2009 07:51
Kilka dni temu do biura sopockiej Rady Miasta trafił projekt uchwały przyznającej prezydentowi nagrodę. Jego autorem jest sam przewodniczący rady - Wieczesław Augustyniak. - To kolejny dowód na to, że radni rządzącej w Sopocie koalicji PO-Samorządność stracili kontakt z rzeczywistością - mówi Bartosz Łapiński, radny PiS. - Uważamy, iż w kontekście tzw. afery sopockiej, prezydent w ogóle powinien zrzec się swojej funkcji, a już na pewno nie powinny mu w tym momencie przysługiwać żadne dodatkowe formy wynagrodzenia.
Przewodniczący rady ripostuje. - Ta nagroda to nie jest mój wymysł. Do jej przyznania jesteśmy zobligowani przez prawo. Opozycja, tradycyjnie już, chwyta się każdej szansy, aby zrobić szum medialny - mówi Augustyniak.
Sprawdzamy. Ustawa o pracownikach samorządowych jednoznacznie stwierdza, iż po 20 latach pracy zatrudnionym przysługuje nagroda jubileuszowa w wysokości 75 proc. ich zatrudnienia.
- Do tej pory odbywało się to z automatu, jednak, w październiku zeszłego roku, Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, który precyzuje, iż to Rada Miasta stwierdza, że prezydent nabył zdolność do otrzymania takiej nagrody - tłumaczy Jadwiga Potrykus, naczelnik Wydziału Organizacji i Kadr w sopockim magistracie.
Co na to sam zainteresowany, czyli włodarz kurortu? - Nagrodę przyjmę, tym bardziej, że Sopot się rozwija, bezrobocie w mieście praktycznie nie istnieje, a i większość mieszkańców ocenia naszą pracę bardzo dobrze - mówi Karnowski.
Okazuje się zresztą, iż zgodnie z kodeksem pracy prezydent musi wręcz przyjąć swoją jubileuszową gratyfikację. Kiedy informujemy o tym sopocką opozycję, ta komentuje wszystko krótko. - Jeżeli jest tak, jak pan mówi, to sensownym rozwiązaniem byłoby przekazanie przez prezydenta całej nagrody na cele charytatywne - dodaje Łapiński. Uchwała w sprawie nagrody dla prezydenta głosowana będzie 14 listopada, na najbliższym posiedzeniu rady.
POLSKA Dziennik Bałtycki Piotr Weltrowski