Pijana lekarka z gdańskich Stogów straciła pracę. Sprawę bada policja

Śledczy sprawdzą, czy pijana lekarka naraziła pacjentów na niebezpieczeństwo. 36-letnia lekarz internista została dyscyplinarnie zwolniona z przychodni na Stogach, po tym jak będąc pod wpływem alkoholu, awanturowała się i ubliżała policji. Wcześniej lekarka "za alkohol" straciła pracę w Pucku.

Obraz
Źródło zdjęć: © Radio Gdańsk/Piotr Mirowicz

- Nie może być tak, żeby po pijaku przyjmować pacjentów - powiedziała jedna z pacjentek gdańskiej przychodni. Kolejna dodała, że musiała to być nowa lekarka, bo niewiele osób jeszcze ją znało. - Teraz tak wszyscy dbają o ludzi. Lekarz nie może być pijany, bo jak ma wyleczyć chorych? - zastanawiała się inna z pacjentek.

Z powodu kłopotów z alkoholem 36-letnia lekarka wcześniej została zwolniona z przychodni w Pucku. Prezes gdańskiej przychodni tłumaczyła, że o tym nie wiedziała. Bożena Strychalska w rozmowie z Radiem Gdańsk powiedziała, że gdy wraz z policją weszła do gabinetu lekarki, wyczuła woń alkoholu. - Nie widziałam, czy kobieta była agresywna. Być może była agresywna później, kiedy wyszłam z pokoju - relacjonowała Strychalska.

Problem alkoholowy 36-letniej lekarki sprawdza Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku. - Musimy potwierdzić, czy w Pucku i w Gdańsku była to ta sama osoba - powiedział Roman Budziński, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku. Dodał, że w rejestrze lekarzy jest tylko zapis, czy dana osoba ma prawo wykonywania zawodu. Nie ma natomiast informacji, czy został zwolniony z pracy i z jakich przyczyn.

Kobieta została zatrzymana w piątek w przychodni na gdańskich Stogach. Wyrywała się, kopała policjantów i była agresywna. Funkcjonariusze musieli użyć gazu, by zakuć ją w kajdanki. Po badaniu okazało się, że ma 3 promile w wydychanym powietrzu. Z dyżuru, który pełniła w przychodni na gdańskich Stogach, została przewieziona do aresztu.

Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi jej do 3 lat więzienia, z kolei za znieważenie funkcjonariusza na służbie - do roku pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają również, czy lekarka nie naraziła na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentów. Za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie

Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
"Są zrozpaczeni". Mieszkańcy Wyryk relacjonują
"Są zrozpaczeni". Mieszkańcy Wyryk relacjonują
Media: 23 rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Holenderskie F-35 w akcji
Media: 23 rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Holenderskie F-35 w akcji