Pożar drukarni na Pomorzu. Ogromne straty

Strażacy otrzymali zgłoszenie o godzinie 12:08 we wtorek. Na miejscu pracowało łącznie 10 zastępów straży pożarnej. Bydlino to mała wieś na trasie między Słupskiej a Ustką.

- Pożarem objęta była hala produkcyjno-magazynowa. Ogień szybko przeniósł się na dom mieszkalny. Pożar rozszerzał się również na kolejny budynek magazynowy, który jednak udało się obronić. Pracownicy przebywający w tym czasie w zakładzie zdążyli ewakuować się przed przybiciem strażaków. Jedna osoba jest lekko ranna. Ma poparzenia pierwszego i drugiego stopnia górnych kończyn. - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską, oficer prasowy Komendanta Miejskiej PSP w Słupsku mł. kpt. Piotr Basarab.

Przeczytaj też: Coraz mniej czasu na udział w spisie powszechnym. Za odmowę grożą wysokie kary

Pożarem objęty był zakład drukarski. Jak dodał mł. kpt. Basarab, starty spowodowane pożarem są olbrzymie. Spaliły się między innymi bardzo drogie maszyny drukarskie.

- Przyczyna pożaru jest jeszcze nieznana. Na miejscu trwają czynności z udziałem niezbędnych służb mające na celu wyjaśnić przyczyny zdarzenia - powiedział rzecznik słupskiej PSP.

Przeczytaj też: Szkoła chciała zmniejszyć liczbę godzin lekcji religii. "Arcybiskup nie przychyli się"

Pożar w Gdańsku Wrzeszczu