RegionalneTrójmiastoOd początku marca 196 dzieci otrzymało imiona z urzędu

Od początku marca 196 dzieci otrzymało imiona z urzędu

Od początku marca 196 rodziców w całej Polsce nie zdążyło w ciągu 21 dni zarejestrować w Urzędzie Stanu Cywilnego narodzin dziecka. Tym samym urzędnicy musieli samodzielnie nadać im imiona. Na Pomorzu doszło do tego, co najmniej pięciokrotnie.

Od początku marca 196 dzieci otrzymało imiona z urzędu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
Tomasz Gdaniec

- W okresie od 1 marca do 28 maja 2015 roku sporządzono z urzędu, czyli po upływie 21 dni od daty sporządzenia karty urodzenia, 196 aktów urodzeń. Oznacza to, że tyle imion kierownik USC nadał w tym trybie. Nie dysponujemy danymi, w których konkretnych placówkach urzędnicy nadawali imiona z urzędu – mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Nowo narodzonym dzieciom imię z urzędu jest nadawane, gdy w terminie 21 dni od narodzin nie dokonano zgłoszenia urodzenia dziecka. Wówczas kierownik USC sporządza akt urodzenia na podstawie specjalnej karty przesłanej przez szpital. O zakończonej procedurze informuje rodziców. Urzędnik nada imię dziecku również, gdy zmarli oboje rodzice lub zmarła sama matka, a ojciec pozostaje nieznany.

Wedle naszych ustaleń z pięciu największych pomorskich miast procedurę tę wykorzystywano pięciokrotnie – trzy razy w Starogardzie Gdańskim oraz dwa w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gdyni.

- Zazwyczaj są to sytuacje losowe, gdy matka rodzi dziecko i czeka ze zgłoszeniem na przyjazd ojca, który jest np. marynarzem. Kiedyś przepisy były bardziej elastyczne. Obecnie musimy dotrzymywać 21 dniowego terminu. Wybierając imię staramy się nadać te mniej popularne – mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Kędziora, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni.

Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do najpopularniejszych imion żeńskich zalicza się Lenę, Zuzannę, Julię oraz Maję. Każde z nich od ubiegłego roku nosi ponad 8 tys. dziewczynek. Od lat do najpopularniejszych męskich imion zalicza się Jakuba, Kacpra, Antoniego, Filipa oraz Jana.

- Jeżeli rodzicom nie podoba się imię nadane ich dziecku przez urzędnika, mogą je zmienić poprzez sprostowanie aktu urodzenia. Mają na to sześć miesięcy. Później zmiany można dokonać w trybie administracyjnym – dodaje Kędziora.

Rodzice zgłaszając dziecko, muszą kierować się również pewnymi ograniczeniami. Jedna osoba może nosić maksymalnie dwa imiona, adekwatnie do płci. Nie mogą być one jednak ośmieszające ani nieprzyzwoite.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)