NIK: "rzeczywista kwota wydatków na politykę rodzinną jest nieznana"
W Polsce brakuje skoordynowanej polityki prorodzinnej - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Nikt nie wie, ile pieniędzy z budżetu płynie do polskich rodzin, ale z pewnością są wydawane nieefektywnie. Cele są dopasowywane do aktualnych możliwości.
13.07.2015 | aktual.: 13.07.2015 13:33
- W naszej ocenie nie udało się wypracować w Polsce długofalowej polityki rodzinnej. Dotychczasowe działania miały charakter rozproszony. Były prowadzone przez poszczególne resorty, bez koordynacji. Wciąż nie zostały określone cele polityki rodzinnej. Brakuje nie tylko strategii, ale również analizy osiąganych efektów w powiązaniu z ponoszonymi nakładami – mówi Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK.
Problem wsparcia socjalnego dla rodzin jest coraz bardziej wyrazisty ze względu na pogarszającą się sytuację demograficzną Polski. Według opublikowanych kilka dni temu przez Główny Urząd Statystycznych danych nasz kraj zamieszkuje niewiele ponad 38 mln osób. Jednak od trzech lat notujemy ujemny przyrost naturalny - liczba Polaków zmniejszyła się o 20 tys. Do tego należy doliczyć 30 tys., które wyjechało na stałe z kraju w 2014. Oznacza to, że w ciągu ostatniego roku z mapy kraju zniknęło jedno, średniej wielkości miasto. Jeśli dziura będzie się powiększać to za 40 lat liczba Polaków spadnie do 32 mln, z czego 11 mln to emeryci i dzieci.
Brak strategii nie oznacza, że państwo polskie wcale nie wyznacza sobie celów polityki społecznej. Są one jednak rozproszone pomiędzy różnymi dokumentami oraz ministerstwami. Nadal nie ma jednego kompleksowego opracowania, określającego strategiczne cele tej polityki i opisującego niezbędne narzędzia do ich osiągnięcia. Wszystkie gabinety określały politykę demograficzną jako jeden ze swoich priorytetów. Jednak bałagan legislacyjny doprowadził do symptomatycznej sytuacji. Przyjęty w 2012 r. Wieloletni Plan Finansowy Państwa jako jeden z celów wymieniał wsparcie polskich rodzin. W 2013 – uznanym przez Sejm „Rokiem Rodziny” został z niego usunięty.
- Polityka prorodzinna prowadzona jest „kasowo”. Oznacza to, że do kwot przyznawanych przez ministerstwo finansów dopasowuje się zadanie. Naszym zdaniem powinno być odwrotnie – dodaje Biedziak.
Skala problemów jest porażająca. Trudno jest nawet ustalić, ile pieniędzy z budżetu jest przeznaczanych na wsparcie rodzin z dziećmi. Z szacunków Ministerstwa Pracy i Opieki społecznej wynika, że w roku 2012 wydano łącznie 32,2 mld zł. Wliczono w to 6 mld zł ulgi podatkowej. Ministerstwo Finansów twierdzi, że ulg było sześciokrotnie więcej. Według szacunków Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) nakłady na politykę rodzinną w Polsce wynoszą ok. 1,76 proc. PKB, a według Eurostatu tylko 1,3 proc. Różnorodność wyliczeń oznacza tylko, że prawdziwa kwota jest nieznana.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .