Niesamowite. Wilk Gustaw przeszedł 10 tys. kilometrów. Już nie jest sam
Wilk Gustaw pokonał 10 tys. kilometrów, by trafić na Pomorze. Przywędrował z niemieckiego Dessau. Teraz okazuje się, że nie jest sam. Znalazł wybrankę i zakłada rodzinę.
08.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wilk Gustaw przeszedł na własnych łapach 10 000 km. Jak zauważa WWF, to odległość, jaka dzieli Warszawę z Los Angeles. Zwierzę wędrowało przez Niemcy i Polskę. Swoją wędrówkę zaczęło z niemieckiego Dessau.
"W trakcie podróży przekroczył 27 autostrad i setki dróg oraz rzeki (m.in. Odrę i Łabę). Odwiedził też wiele znanych miast - np. Hamburg. Jak długo był na gigancie? 12 miesięcy" - czytamy we wpisie organizacji na Facebooku.
Dane te udało się uzyskać dzięki nadajnikowi na jego obroży. Jak informuje portal zwierzaki.trojmiasto.pl, wilk od kwietnia 2020 roku przebywa w okolicach Trójmiasta.
Jak przekazał "Gazecie Wyborczej" dr Maciej Szewczyk z Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego i członek Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", Gustaw upodobał sobie tereny między Łebą a Puckiem. Naukowiec wytropił go w połowie grudnia. Wszystko wskazuje na to, że wilk nie jest już sam i zakłada rodzinę z ukochaną. - Po wielkości śladów wywnioskowaliśmy, że to wilki płci przeciwnej. Chodziły po plaży, wydmach, intensywnie znakowały teren - mówi.