Nabożeństwo w intencji Jana Pawła II w oliwskiej katedrze
Katedra oliwska w Gdańsku wypełniła się wiernymi, którzy przyszli na nabożeństwo w
intencji papieża Jana Pawła II.
Odprawiono tam Koronkę do Miłosierdzia Bożego, później abp Tadeusz Gocłowski odprawił mszę świętą. Wśród wiernych zgromadzonych w świątyni byli m.in. przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek, założyciel związku Bogdan Borusewicz i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Do katedry przyszli ludzie w różnym wieku. Niektórzy byli obecni przez całe nabożeństwo, inni wchodzili do świątyni tylko na chwilę, pomodlić się za papieża.
Cóż innego możemy zrobić, jak tylko łączyć się w modlitwie, modlić się o to, żeby było tak jak chce Bóg. Informacje napływające z Watykanu odbieram ze spokojem, ale i z bólem. Papież jest kimś specjalnym - powiedział jeden z wiernych przed wejściem do katedry.
Abp Gocłowski na początku nabożeństwa mówił m.in.: żarliwie więc prosimy cię Panie Jezu, którego Ojciec Święty tak bardzo ukochał, byś go raczył obdarzyć łaską zdrowia i siłą w dalszej posłudze piotrowej.
Metropolita gdański w homilii wspominał też wizyty papieża na Pomorzu, msze na gdańskiej Zaspie, w sopockim Hipodromie, spotkanie z chorymi i służbą zdrowia. Abp Gocłowski przywoływał słowa Jana Pawła II wskazujące wartości ważne w życiu każdego człowieka.
Janusz Śniadek podkreślił, że gdyby nie pontyfikat Jana Pawła II, nie byłoby Solidarności. Moim zdaniem, powstanie +Solidarności+, ten wielki wybuch sierpniowy, zawdzięczamy właśnie faktowi, że półtora roku wcześniej papieżem został Polak i jego wezwanie, jego wołanie o zstąpienie Ducha Świętego podniosło w nas tę dumę, podnieśliśmy wszyscy głowy i czyn sierpniowy był następstwem tego pontyfikatu - powiedział dziennikarzom po wyjściu z katedry szef "Solidarności".
Przed południem abp Tadeusz Gocłowski zaapelował do proboszczów kościołów w diecezji, aby ci pozostawili otwarte świątynie przez najbliższe dwie noce, aby jak największa liczba wiernych mogła modlić się w intencji Jana Pawła II.