Morświn bałtycki zostanie uratowany? Jest program ochrony
Bałtyckie morświny będą bezpieczniejsze? Ministerstwo Środowiska zatwierdziło program ochrony tych morskich ssaków. Szacuje się, że w Morzu Bałtyckim żyje obecnie nie więcej niż 450 osobników tego gatunku.
- W marcu 2015 roku, za zatwierdzeniem Programu ochrony morświna podpisało się ponad 100 tysięcy Polaków. Podpisy zostały zebrane w ramach kampanii WWF Polska, Godzina dla Ziemi – Godzina dla morświna – tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska.
Naukowcy biją na alarm. Morświn jest jednym z ostatnich gatunków ssaków, żyjącym w swoim naturalnym środowisku Bałtyckim. Szacuje się, że na wolności żyje ok. 450 osobników tego zwierzęcia. Jedną z przyczyn jego zaniku jest zanieczyszczenie wód polskiego morza oraz wzrastający hałas. Wnioski te doprowadziły do uznania morświna za gatunek zagrożony całkowitym wyginięciem.
- Ten wyjątkowy ssak morski zasługuje na jak najlepszą ochronę, szczególnie, że w Bałtyku żyje już tylko 450 osobników. Cieszę się, że proces tworzenia strategii dobiegł końca, i mam nadzieję, że sam dokument przyczyni się do lepszej ochrony morświnów - uważa minister środowiska Maciej Grabowski.
Co zmienia podpisanie programu? W efekcie przyjętego dokumentu powstanie jasna polityka ochrony morświna. W precyzyjny sposób zostaną określone zagrożenia, które powodują zmniejszenie populacji. Doprowadzi do to wprowadzenia rozwiązań, mających na celu uratowanie gatunku wraz z opisem sposobu wdrażania programu, a także źródeł jego finansowania.
- Od 1984 roku morświna chroni polskie prawo. To bardzo pasywna ochrona. Ponad 30 lat dowodzi, że nie wystarczyła, aby mieć pewność, że morświny w Bałtyku przetrwają. Dlatego morświny tak bardzo potrzebowały przyjęcia skutecznego programu ich ochrony. Dzięki decyzji Ministerstwa Środowiska, postawiliśmy bardzo ważny krok naprzód w ochronie morświnów przez Polskę – dodaje Średziński.
Morświn mało rozpoznawalny? Jeden z instytutów badania opinii publicznej przeprowadził w lutym badania dotyczące rozpoznawalności morświnów. Okazało się, że połowa ankietowanych nie miała pojęcia o istnieniu tych ssaków. Z sondażu przeprowadzonego pro bono w lutym br. przez instytut badawczy Millward Brown wynika, że połowa Polaków nie słyszała o tym gatunku. W grupie, która deklarowała, że słyszała o tym gatunku 75 proc. odpowiedziało prawidłowo na pytanie, co to jest morświn. Pozostałe 23 proc. uznało, że morświn jest rybą, a 2 proc. było przekonane, że jest to odmiana świnki morskiej. Sześć lat temu podobne badania dały jeszcze gorsze efekty. Wówczas zaledwie 36 proc. osób deklarowało, że słyszało o morświnie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .