Obława w Malborku. Policja szuka nożownika
W sobotę wieczorem 36-letni mieszkaniec Malborka został ugodzony nożem. Mężczyzna zmarł na miejscu, a policja prowadzi zaawansowane poszukiwania sprawcy ataku.
Do tragedii doszło w sobotę 30 października w Malborku. Póki co policja nie zdradza szczegółów tragicznego w skutkach zdarzenia. Potwierdzono jednak, że w godzinach wczesno-wieczornych, przed jednym z bloków przy ul. Kotarbińskiego, mężczyzna został zaatakowany nożem. O sprawie, jako pierwsze, poinformowało Radio Gdańsk.
Czytaj także: Dlaczego wyją syreny? Gdańsk dołącza do wielkiej akcji
Tragedia w Malborku. Policja szuka nożownika, który śmiertelnie pchnął mężczyznę
Do ataku doszło przed klatką schodową przy ul. Kotarbińskiego na Osiedlu Południe. Przerażeni i zszokowani mieszkańcy wezwali pogotowie. Akcja ratunkowa była prowadzona przez kilkadziesiąt minut. Niestety finał okazał się tragiczny.
- Około godziny 18.20 w Malborku doszło do ugodzenia nożem 36-letniego mężczyzny. Pomimo reanimacji mężczyzna zmarł. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza, policyjny technik oraz funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Szczegółowo analizujemy zapisy z zabezpieczonych monitoringów, przesłuchujemy świadków - powiedziała podkom. Katarzyna Maczek z Komendy Powiatowej Policji w Malborku w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Policjanci pod nadzorem prokuratura starają się na razie wstępnie ustalić okoliczności zdarzenia i motywy działania napastnika. Jednocześnie trwają poszukiwania napastnika. Radio Gdańsk podało, że zamordowany 36-letni mężczyzna to mieszkaniec Starego Pola, których przyjechał w odwiedziny do rodziny.
Źródło: Radio Gdańsk.
Czytaj także: Lech Wałęsa usłyszał zarzuty. Chodzi o TW "Bolka"