Lechia Gdańsk zebrała 5 tys. zł dzięki akcji PiS
Po południu do prezesa klubu Lechii Gdańsk wpłynęło 5 tys. zł na zapłacenie kary nałożonej na ten klub przez Komisję Ligi Ekstraklasy S.A. Pieniądze pochodzą ze społecznej zbiórki zainicjowanej przez europosła PiS Jacka Kurskiego - poinformowało biuro prasowe klubu Prawa i Sprawiedliwości.
25.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 19:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Klub musi zapłacić 5 tys. zł za wywieszenie przez kibiców transparentu z hasłem: "17.09.1939 - czwarty rozbiór Polski".
Jak podkreślono w komunikacie, w imieniu radnych PiS i PO przewodniczący Rady Miasta Gdańska przywiózł 1 828 zł, a Jacek Kurski wręczył prezesowi klubu Maciejowi Turnowieckiemu 3 172 zł, zebrane wśród parlamentarzystów oraz kibiców wielu klubów w Polsce.
Kurski podczas czwartkowej konferencji prasowej w sejmie zaapelował do wszystkich ludzi dobrej woli, do polityków, kibiców i działaczy o solidarne zebranie 5 tys. zł. Europoseł sam przekazał tysiąc zł.
Według europosła, kibice mają prawo do wyrażania uczuć patriotycznych. - Cenzurowanie, karanie Lechii Gdańsk czy jakiegokolwiek innego klubu za wyrażania uczuć patriotycznych i historycznej prawdy jest niewyobrażalnym skandalem - podkreślił. - Uważamy to za skandal, żeby 20 lat po odzyskaniu niepodległości karać za taką inicjatywę - dodał Kurski.
W ubiegłym tygodniu Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. nałożyła karę grzywny w wysokości 5 tys. zł na klub Lechia Gdańsk, za wywieszenie przez jej kibiców podczas niedzielnego meczu z Wisłą Kraków transparentu odnoszącego się do 70. rocznicy napaści sowieckiej na Polskę.
Rzecznik Ekstraklasy S.A. Adrian Skubis powiedział wówczas, że w tej sprawie nie chodzi o ocenę treści wywieszonej flagi, lecz jedynie o ominięcie procedury. - Ten transparent nie został zatwierdzony, gdyż klub Lechii Gdańsk ominął obowiązującą procedurę. Gdyby nawet tuż przed meczem klub przedstawił do zatwierdzenia ten transparent obecnemu na każdym meczu ekstraklasy delegatowi PZPN, to nie byłoby problemu - powiedział Skubis.