Kresowianie domagają się pieniędzy
"Stowarzyszenie Kresowian - Wierzycieli Skarbu Państwa" chce zwrócić się do Światowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze w sprawie odszkodowań dla ludzi wysiedlonych z kresów wschodnich. W Gdańsku obraduje w niedzielę walne zgromadzenie stowarzyszenia.
28.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Organizacja twierdzi, że polskie władze od 60 lat utrudniają wypłatę odszkodowań. Pieniądze za utracone mienie należą się, zdaniem stowarzyszenia, kilkuset tysiącom osób. Wprawdzie część pieniędzy wypłacono, jednak zainteresowani uważają, iż zostali oszukani. Za całe majątki, pozostawione na kresach w Polsce, dostali bowiem tylko część ich wartości.
Wiceprezes stowarzyszenia Walenty Orciuch powiedział, że kresowianie chcą się zwrócić do Trybunału w Hadze, bo uważają, iż polskie władze ignorują ich prośby. Przedstawiciele administracji odmówili przyjęcia skargi, skierowanej przez stowarzyszenie do rządu.
Pełnomocnik Ruchu Obrony Praw Obywatelskich i Walki z Korupcją Zbigniew Arciszewski uważa, że polskie władze działają niezgodnie z umowami międzynarodowymi, odmawiając wypłaty odszkodowań. Każdej z przesiedlonych osób skarb państwa jest winien około miliona złotych. Odszkodowania przysługują ok. 100 tys. ludzi. (jask)