WAŻNE
TERAZ

Polacy z flotylli do Gazy zostaną deportowani z Izraela

Koniec akcji Greenpeace'u

Członkowie organizacji "Greenpeace" postanowili odstąpić od blokady statku z ładunkiem genetycznie modyfikowanej soi. Na decyzję wpłynęła pogarszająca się pogoda. Blokada na redzie gdyńskiego portu trwała od 13.30.

Obraz

Kilku członków Greenpeace używając alpinistycznego sprzętu weszło na pokład statku "Hope" bandery chorwackiej, stojącego na redzie portu w Gdyni z ładunkiem genetycznie modyfikowanej soi. Jeden z aktywistów przykuł się do łańcucha kotwicznego; na burtach członkowie Greenpeace rozwieszają transparenty "Polska nie chce GMO (genetycznie modyfikowanych organizmów)". Akcja ma na celu uniemożliwienie wejścia statku do portu.

Wokół statku pływało sześć łodzi motorowych Greenpeace. Kilkadziesiąt metrów od jednostki znajdował się żaglowiec Greenpeace, z którego koordynowana jest akcja. Ekolodzy żądali zawrócenia statku do Argentyny, skąd przybył z ładunkiem. Akcja była protestem przeciwko importowi genetycznie modyfikowanej soi używanej jako składnik paszy dla zwierząt w Polsce i całej Europie.

Poinformowaliśmy kapitana, że to akcja pokojowa, która nie jest skierowana przeciwko załodze, czy armatorowi statku - powiedział Maciej Muskat z polskiego oddziału Greenpeace. Mimo to kapitanat gdyńskiego portu wezwał do wycofania pontonów krążących wokół jednostki przewożącej genetycznie modyfikowaną soję.

Do statku-bazy ekologów - żaglowca "Undine" podpłynęła łódź Kapitanatu Portu w Gdyni. Wezwano też Straż Graniczną, uznano bowiem, że ekolodzy łamią przepisy portowe.

Członkowie organizacji "Greenpeace" blokowali statek ponad 4 godziny. Ekolodzy zapowiadali, że będą protestować do skutku, czyli zawrócenia statku.

Według ekologów, z modyfikowanej soi produkowana jest pasza, którą są karmione zwierzęta; mięso, jaja czy mleko pochodzące od nich mogą - zdaniem Greenpeace - być potencjalnie szkodliwe dla zdrowia ludzi.

GMO to organizmy, które powstały w wyniku manipulacji materiałem genetycznym. Dzięki temu powstają odmiany, które nie pojawiłyby się w środowisku naturalnym - np. zboża odporne na insekty.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Korea Płn. kluczowym dostawcą Rosji. Ujawniono skalę wsparcia
Korea Płn. kluczowym dostawcą Rosji. Ujawniono skalę wsparcia
Orban stanowczo. "UE się rozpada"
Orban stanowczo. "UE się rozpada"
Litwa nie zrezygnuje z sankcji na Rosję bez pełnej integralności Ukrainy
Litwa nie zrezygnuje z sankcji na Rosję bez pełnej integralności Ukrainy
Greta Thunberg deportowana do Aten. Niepokojące relacje
Greta Thunberg deportowana do Aten. Niepokojące relacje
Kolejny upadek rządu. Sugeruje Macronowi dwa wyjścia
Kolejny upadek rządu. Sugeruje Macronowi dwa wyjścia
19-latka wjechała w budynek. Twierdziła, że to przez kota
19-latka wjechała w budynek. Twierdziła, że to przez kota
Polacy z flotylli do Gazy mają opuścić izraelskie więzienie
Polacy z flotylli do Gazy mają opuścić izraelskie więzienie
Brutalne pobicie nad zalewem. Do aresztu trafiło ośmiu pseudokibiców
Brutalne pobicie nad zalewem. Do aresztu trafiło ośmiu pseudokibiców
Pościg i kolizja z radiowozem. 25-latek uciekał z dożywotnim zakazem
Pościg i kolizja z radiowozem. 25-latek uciekał z dożywotnim zakazem
Wielka akcja policji, zatrzymania m.in. w szpitalu. Mamy oświadczenie
Wielka akcja policji, zatrzymania m.in. w szpitalu. Mamy oświadczenie
Protesty w Gruzji. Pięć osób oskarżonych o próbę zamachu stanu
Protesty w Gruzji. Pięć osób oskarżonych o próbę zamachu stanu
Synoptyk o najbliższych dniach. Przekazała, kiedy będzie najcieplej
Synoptyk o najbliższych dniach. Przekazała, kiedy będzie najcieplej