RegionalneTrójmiastoKobiety w Polsce stają się coraz bardziej brutalna. W więzieniach przebywa ich już ponad 2,5 tys.

Kobiety w Polsce stają się coraz bardziej brutalna. W więzieniach przebywa ich już ponad 2,5 tys.

Każdego roku w więźniach przebywa ponad 2,5 tys. kobiet. W latach 2010-2015 w zakładach karnych przebywało prawie 16 tys. sprawczyń przestępstw. Ponad 30 proc. z nich to zabójczynie.

Kobiety w Polsce stają się coraz bardziej brutalna. W więzieniach przebywa ich już ponad 2,5 tys.
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

"Ojciec alkoholik. Matka rządząca domem w żołnierskim stylu. Niewytrzymała długo, po dwóch latach odeszła. Zostałam sama. Nikt się mną nie zajmował. Szybko pustkę wypełnili nowi przyjaciele - alkohol, twarde narkotyki i niekończące się imprezy. Nie wiem kiedy wpadłam w nałóg. Uświadomiłam to sobie dopiero, gdy z braku pieniędzy na "towar" dokonałam pierwszego włamania" - w taki sposób rozpoczynają się tysiące historii o zagubionych kobietach, które zdecydowały się wkroczyć na drogę przestępstwa.

Statystyki penitencjarne są nieubłagane. Każdego roku w oddziałach kobiecych więzień i aresztów karę pozbawienia wolności odbywa ponad 2,5 tys. kobiet. Najwięcej było ich trzy lata temu. Wówczas jednorazowo karę odbywało prawie trzy tysiące osób.

W tym tygodniu rozpoczął się w Gdańsku kolejny proces, w który zamieszana jest kobieta. Chodzi o sprawę 28-letniej Moniki B. spod Kwidzyna. Sprawa wyszła na jaw w styczniu, gdy kobieta wezwała karetkę do "nieszczęśliwego wypadku". Na miejscu okazało się, że kobieta zabiła własne dziecko. Medycy natychmiast o sprawie poinformowali policję. Jak wykazała sekcja zwłok, matka wielokrotnie zadawała noworodkowi ciosy pięścią w głowę oraz dusiła je. W efekcie dziecko zmarło. 28-latka początkowo twierdziła, że dziewczynka wypadła jej podczas porodu. Później jednak przyznała się do wszystkich zarzutów.

- Kwalifikacja prawna tego czynu to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Jest ono zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności - informuje Wirtualną Polskę prok. Tomasz Trzeciak, szef kwidzyńskiej prokuratury.

Zaskakujący wyrok kilka miesięcy temu ogłosił jeden z małopolskich sądów. Uznał on, że Elżbieta J. zostawiając niedołężnego 84-letniego ojca na dwa tygodnie bez opieki przyczyniła się do jego śmierci. Pozostawiony sam sobie, przykuty do wózka mężczyzna wkrótce zmarł. Sędzia ocenił działanie córki jako zabójstwo przez zaniechanie. Kobieta tłumaczyła się, że ojciec był agresywny i zrzędliwy, nie chciał jeść. J. próbowała umieścić go w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, ale kazano jej na to czekać cztery miesiące. Teraz w więzieniu odsiedzi cztery lata.

Nie wszystkie popełniane przez kobiety zbrodnie są motywowane niskimi pobudkami - chęcią zysku lub nagłą emocją. Część z nich jest efektem doznawanej przemocy fizycznej, psychicznej oraz upokorzeń. Szacuje się, że każdego roku ich ofiarami zostaje od 700 tysięcy do miliona Polek. Co dziesiąta kobieta w Polsce doświadczyła przestępstwa zgwałcenia lub usiłowania gwałtu.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)