Gdańsk: uniewinniono świadków wypadku z udziałem radiowozu
Gdański sąd okręgowy uniewinnił dwóch świadków wypadku drogowego od zarzutu składania fałszywych zeznań. Mężczyźni widzieli w Gdańsku wypadek z udziałem radiowozu policyjnego i twierdzili, że nie miał włączonych świateł. Ponad półtora roku temu sąd rejonowy w Gdańsku uznał, że kłamią i skazał ich za to na kary grzywny. Wyrok odbił się wówczas głośnym echem w całym kraju.
W środę sąd okręgowy zmienił ten wyrok. Do uniewinnienia mężczyzn przyczyniło się stanowisko prokuratury. Mimo, że wcześniej oskarżała świadków i żądała kar więzienia, dziś wycofała się i poprosiła o uniewinnienie. Tego samego żądał obrońca oskarżonych.
Sąd do wniosków się przychylił. Uniewinnił mężczyzn. Uznał, że sąd pierwszej instancji wyrywkowo ocenił materiał dowodowy i że opinia biegłego zawierała błąd. Ponadto wcześniej sąd nie uzasadnił, z jakiego powodu przypadkowi świadkowie, którzy z własnej woli zgłosili się i zeznawali, mieliby kłamać.
Wypadek wydarzył się w Gdańsku jesienią 1998 r. Radiowóz, który jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu, uderzył w wyjeżdżającą z drogi podporządkowanej taksówkę. Jej kierowca zginął.
Orzeczony w środę wyrok uniewinniający jest prawomocny. (aka)