Gdańsk. Reanimacja na przystanku PKM
Mężczyzna zasłabł na peronie Gdańsk Port Lotniczy. Natychmiastowej pomocy udzielili mu pasażer i kierowniczka pociągu.
We wtorek, 26.01, mężczyzna zasłabł na przystanku PKM Gdańsk Port Lotniczy i nieprzytomny upadł na peron. Stojący obok pasażer natychmiast zareagował i rozpoczął reanimację nieprzytomnego mężczyzny. Do pomocy włączyła się także kierowniczka pociągu Polregio, który wjechał w tym czasie na przystanek
Anna Homernik - kierowniczka pociągu - przyniosła z pojazdu defibrylator. Dzięki błyskawicznej pomocy poszkodowany po kilku minutach odzyskał przytomność. W tym samym czasie operatorzy monitoringu wezwali na miejsce zdarzenia ratowników medycznych, którzy zdecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
"Wielkie słowa uznania i podziękowania dla wszystkich, którzy wczoraj będąc świadkami tego poruszającego zdarzenia zareagowali tak, jak trzeba - BRAWO WY!" - napisali administratorzy profilu "Pomorska Kolej Metropolitalna".
Gdańsk. Defibrylator w każdym pociągu
W mediach społecznościowych pojawiło się także specjalne podziękowanie od marszałka województwa Mieczysława Struka. "Bardzo serdecznie dziękuję Pani Kierownik pociągu oraz Panu, którzy natychmiast ruszyli z pomocą i z duża dozą prawdopodobieństwa uratowali podróżnemu życie" - napisał
Marszałek odniósł się także do defibrylatorów, w które samorządy województwa zostały wyposażone kilka lat temu.
- Pamiętajcie Państwo, że defibrylatory AED to nowoczesny sprzęt, który sam prowadzi osobę udzielającą pomocy przez kolejne kroki i jest bezpieczny dla poszkodowanego. Nie wahajcie się ich używać, gdy ratujecie kogoś, u kogo nie da się wyczuć pulsu czy oddechu - napisał marszałek.
Zobacz także: Szczepionki na COVID. Poseł PO o komisji śledczej. "Polskie państwo jest nadal biedne"