PolskaGdańsk. Prokurator wniósł o wyłączenie z rozprawy za maseczkę ze znakiem Strajku Kobiet

Gdańsk. Prokurator wniósł o wyłączenie z rozprawy za maseczkę ze znakiem Strajku Kobiet

Strajk Kobiet. W trakcie procesu sądowego w Gdańsku prokurator wniósł o wyłączenie z rozprawy protokolantki. Miała ona na twarzy maseczkę z błyskawicą - znakiem Strajku Kobiet.

Maseczka ze znakiem Strajku Kobiet
Maseczka ze znakiem Strajku Kobiet
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Sylwia Bagińska

Swój wniosek prokurator Remigiusz Signerski wniósł na początku rozprawy przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Odbywał się wtedy proces byłego prezesa Grupy Lotos Pawła Olechnowicza ws. zadośćuczynienia od Skarbu Państwa.

Prokurator, składając swój wniosek o wyłączenie protokolantki, powołał się na jeden z przepisów kodeksu postępowania karnego. Kobieta, która protokołowała na komputerze przebieg rozprawy, miała na twarzy czarną maseczkę ochroną. Widniała na niej czerwona błyskawica, znak Strajku Kobiet.

"Pani protokolant ma maseczkę z emblematem ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który jest ruchem o charakterze politycznym. Sala sądowa nie jest miejscem do wyrażania swoich poglądów politycznych" - powiedział prokurator Signerski.

Strajk Kobiet. Sala sądowa to nie miejsce afiszowania poglądów

Do tego wniosku odniósł się pełnomocnik powoda - Janusz Kaczmarek. "Ja nie wiem, czy protokolant ma takie, czy inne poglądy. Nie wiem, czy ta maseczka jest elementem wyrażania tych poglądów na zewnątrz. Czy jest to może maseczka, która akurat znalazła się na stole protokolanta. Może wystarczyłoby zdjąć tę maseczkę i zamienić na inną" - stwierdził adwokat.

Sędzia Andrzej Haliński postanowił, że wniosek prokuratora rozpozna na oddzielnym posiedzeniu. Haliński wyjaśnił, że "ten wniosek jest dla sądu na tyle świeży, że musi się nad tą kwestią zastanowić". W rozmowie z Polską Agencją Prasową Remigiusz Signerski przyznał, że nie jest usatysfakcjonowany z decyzji sądu.

Prokurator dodał, że zgodnie z przepisami taki wniosek powinien być rozpoznany niezwłocznie, czyli w dniu rozprawy. "Złożony przeze mnie wniosek wskazuje na wątpliwości co do wewnętrznej, subiektywnej bezstronności protokolanta" - wytłumaczył Signerski. Przekazał on także, że nie ma żadnych uwag co do ubioru protokolantki.

Prokurator powiedział także, że sala rozpraw nie jest miejscem do manifestowania swoich poglądów. To miejsce powinno być apolityczne. Dodał także, że protokolanta obowiązują takie same okoliczności wyłączenia z rozprawy, co w przypadku sędziego.

Czwartkowa rozprawa w Sądzie Okręgowym w Gdańsku trwała tylko kilkanaście minut. Sąd nie otrzymał dokumentacji lekarza psychiatry, z którego usług korzystał były prezes Grupy Lotos. Następna rozprawa odbędzie się 19 lutego 2021 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1329)