Gdańsk. Chciał sobie zrobić selfie. Zginął porażony prądem

Mężczyzna wszedł na wagon kolejowy w Gdańsku Wrzeszczu, aby zrobić sobie zdjęcie. Zginął na miejscu porażony prądem. Sprawę bada policja i prokuratura.

21-latek zginął porażony prądem [zdj.ilustracyjne]
21-latek zginął porażony prądem [zdj.ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

Do zdarzenia doszło w czwartek o godz. 23.20 w dzielnicy Wrzeszcz, niedaleko stacji Zaspa SKM. Policja otrzymała zgłoszenie, że młody mężczyzna wszedł na wagon kolejowy.

- Dotknął linii wysokiego napięcia i stracił przytomności. Jak ustalili policjanci, 21-latek z Gdańska wszedł na wagon, by zrobić sobie zdjęcie - przekazała TVN 24 podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Niestety, mężczyzna nie przeżył.

Wstępne czynności wykluczyły, by do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek. Pod nadzorem prokuratora na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej. Do działań powołano także technika kryminalistyki oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Zwłoki blokowały drzwi do klatki. Makabryczne odkrycie w Gdańsku

Przed wejściem do jednego z gdańskich bloków 10 czerwca dokonano makabrycznego odkrycia. Osoba wychodząca rano do pracy nie mogła otworzyć drzwi do klatki schodowej. Okazało się, że blokowały je zwłoki 84-letniej kobiety. Ciało seniorki było pokryte ranami kłutymi.

Około godziny 4:00 nad ranem na ciało natknął się lokator wychodzący akurat do pracy.

Na miejsce przybyła policja, technik kryminalistyki, biegły z zakresu medycyny sądowej oraz prokurator. Funkcjonariusze policji zabezpieczyli nagrania z okolicznych kamer monitoringu oraz odzież denatki. Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, sprawa prowadzona jest w kierunku zabójstwa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)