Gdańsk: 12 lat więzienia za pobicie i zabicie dziecka
Na 12 lat więzienia za pobicie i nieumyślne spowodowanie śmierci półtorarocznej dziewczynki skazał w czwartek gdański sąd 39-letniego Kazimierza K. Prokuratura domagała się dla niego 25 lat pozbawienia wolności.
Według prokuratora, mężczyzna zgwałcił, a potem zamordował dziecko. Sąd uznał jednak, że nie ma na to dostatecznych dowodów.
Z aktu oskarżenia jawił się obraz makabrycznej zbrodni. Kazimierz K, który opiekował się małą Sandrą, miał - zdaniem prokuratury - pobić ją, zgwałcić, a potem utopić w wannie. I właśnie za to został w 1998 roku skazany na 25 lat więzienia. Tamten wyrok jednak uchylono.
W czwartek sąd po zakończeniu drugiego procesu uznał, że istnieją jedynie dowody na to, że sprawca pobił dziewczynkę. Zmarła ona od zachłyśnięcia się wodą, jednak nie ma pewności, czy nie stało się to przez przypadek podczas kąpieli. Podobnie nie ma dowodów, że doszło do gwałtu. Wątpliwości sąd musiał rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.
Skazany Kazimierz K. w trakcie obu procesów przyznawał się jedynie do pobicia dziecka. Prokuratura może się odwołać od czwartkowego wyroku.(kar)