Festiwal filmowy w Gdyni, a obostrzenia. Na miejscu zabezpieczenia medyczne
Organizatorzy Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych pilnują bezpieczeństwa epidemicznego. W dobie wzrostu dziennej liczby zakażeń, powołali koordynatora ds. zdrowia.
Trwa 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W ramach konkursu głównego można obejrzeć takie filmy jak "Żeby nie było śladów", "Zupa nic" czy "Hiacynt". W pierwszym dniu w festiwalu wzięło udział 4007 widzów na ponad 15000 dostępnych miejsc (ok. 80 seansów jednego dnia). W inauguracji imprezy w Teatrze Muzycznym wzięło udział ok. 350 gości.
Festiwal w Gdyni. Obostrzenia epidemiczne
Tegoroczna edycja Festiwalu odbywał się z zastosowaniem obostrzeń covidowych. Organizatorzy powołali koordynatora ds. zdrowia, który dba o bezpieczeństwo epidemiologiczne. Pracownicy obecni we wszystkich obiektach festiwalowych zwracają gościom uwagę na konieczność noszenia maseczek i zachowanie dystansu.
- Dodatkowo mamy zabezpieczenie medyczne, które pełni dyżur w Teatrze Muzycznym w czasie całego Festiwalu, pilnując również przestrzegania procedur covidowych. Również my jako zespół festiwalowy i nasi wolontariusze przykładamy wagę do tego, by zasad przestrzegać, być przykładem w tej sprawie - powiedziała WP Magdalena Jacoń, rzeczniczka Gdyńskiego Centrum Filmowego.
Zobacz także: Andrzej Duda w USA. Belka: Mam nadzieję, że nie będzie powodów do wstydu
Organizatorzy przygotowali regulamin covidowy. W pokazach nie mogą brać udział osoby zakażone COVID-19. Widzowie mogą korzystać maksymalnie z 75 proc. miejsc w sali lub zachowywać odstęp na 1,5 m. Obok siebie mogą siedzieć dzieci z opiekunami, osoby z niepełnosprawnościami i ich osoby towarzyszące oraz osoby mieszkające razem.
- Akredytowanych uczestników poprosiliśmy o dobrowolne złożenie nam oświadczenia o szczepieniu. Zbieramy te informacje wyłącznie do wewnętrznych potrzeb. Na widowni każdej sali kinowej obowiązuje limit wypełnienia jej w 75 proc. Zgodnie z obowiązującymi obecnie zasadami w limit nie zaliczają się osoby zaszczepione. Niemniej jak dotąd sale nie były bardziej wypełnione - dodała Magdalena Jacoń.