Dożywocie i 25 lat więzienia za podwójne zabójstwo
Na kary dożywocia oraz 25 lat więzienia Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 25-letniego Daniela Neidrowskiego i o trzy lata młodszą Dorotę Szałatę za dokonanie w lutym 2002 r. w Koślince pod Sztumem (Pomorskie) podwójnego, brutalnego zabójstwa. Wyrok nie jest prawomocny.
04.04.2006 | aktual.: 04.04.2006 16:41
Ofiarami Neidrowskiego i Szałaty (sąd zgodził się na ujawnienie nazwisk oskarżonych) byli właściciel gospodarstwa wiejskiego i jego konkubina, u których oboje wynajmowali pokój i pomagali w pracach gospodarskich.
Oskarżeni roztrzaskali mężczyźnie głowę stalowym prętem. Jego partnerkę kilkanaście minut później obuchem siekiery zaatakował Neidrowski. Ciosy zadawała także Szałata. Następnie kobietę uduszono nakładając jej na głowę foliowy worek. Ciało gospodarza zabójcy ukryli w kanale samochodowym, a zwłoki jego partnerki zakopali w gnojowisku.
Podczas procesu oskarżona wyjaśniała, że powodem zabójstwa gospodarza były powtarzające się z jego strony próby seksualnego molestowania; konkubina natomiast została zabita, aby "nie panikowała" w chwili odkrycia zbrodni
Zatrważające jest to, że oskarżeni po dokonaniu obu zbrodni zachowywali się tak, jakby nic się nie wydarzyło. Mieszkając tam przez kolejny miesiąc spotykali się ze znajomymi i urządzali imprezy towarzyskie. Na pytania o gospodarzy odpowiadali, że są w szpitalu lub u rodziny - powiedziała w uzasadnieniu wyroku przewodnicząca składu sędziowskiego Alina Miłosz-Kloczkowska.
Po dokonaniu zabójstwa oskarżeni zaczęli wyprzedawać majątek swych ofiar. Kupili obrączki, suknię ślubną i zorganizowali zaręczyny.
Wymierzając Szałacie karę 25 lat więzienia sąd uwzględnił fakt, że w chwili popełnienia zabójstw nie ukończyła ona jeszcze 18. roku życia. W takim przypadku kodeks karny zabrania skazywania na dożywocie.
To już drugi wyrok w sprawie tej zbrodni. W październiku 2003 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Neidrowskiego i Szałatę na kary dożywocia oraz 25 lat więzienia. Odwołanie od wyroków wnieśli obrońcy oskarżonych. W kwietniu 2004 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił obie kary i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Sąd Apelacyjny uznał, że sąd niższej instancji niedostatecznie ustalił motyw i przebieg zabójstw.