Donald Trump łamie brytyjskie protokoły. Pokazał, co napisał król Karol III
Donald Trump podczas spotkania z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem ujawnił treść listu od króla Karola III, co jest nietypowe dla korespondencji z brytyjskim monarchą.
Podczas spotkania w Białym Domu Donald Trump otrzymał od premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera list od króla Karola III. Siedząc w Gabinecie Owalnym, Trump zażartował, czy powinien go przeczytać, po czym pokazał list do kamery, umożliwiając jego odczytanie.
Amerykański prezydent jak zwykle zadziałał w sposób daleki od ceremoniałów i protokołów. Zwykle korespondencja od brytyjskiego monarchy nie jest upubliczniana.
Co brytyjski król napisał do prezydenta Donalda Trumpa? Dziennikarze mogli poznać królewskie przesłanie
Sky News, bazując na zdjęciach listu, przytoczyło jego treść. Król Karol III pisze o "szerokiej gamie wyzwań na całym świecie" i podkreśla kluczową rolę Wielkiej Brytanii i USA w ich rozwiązywaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porozumienie Ukraina-USA. "To jest bardzo dobra informacja"
Monarcha wspomniał też o wizycie Trumpa w Wielkiej Brytanii. Karol napisał, że wspomina ją "z wielkim sentymentem". Dodał też, że z przyjemnością złożyłby zaproszenie na kolejną. W zasadzie perspektywy nie ograniczają się do jednego, ale do dwóch spotkań.
Pierwsze, mniej oficjalne, ma się odbyć w należących do monarchy posiadłościach — Balmoral lub Dumfries House w Szkocji. Karol napisał, że jest tam wiele rzeczy, które mogą się okazać interesujące dla amerykańskiego prezydenta. Wyjaśnił też, że tam mogliby razem zaplanować kolejną historyczną wizytę państwową Trumpa w Wielkiej Brytanii.
Czytaj też: Odtajnione akta Epsteina. 250 domniemanych ofiar
Amerykański przywódca był na Wyspach w czerwcu 2019 roku, w czasie pierwszej kadencji. Stał się wówczas obiektem ogromnej konsternacji Brytyjczyków. Jeszcze zanim wylądował w Londynie, powiedział o jego burmistrzu, że jest "głupkiem", o Meghan Markle, że jest "paskudna" oraz gorąco zachwalał brexit.
Przeczytaj także: Tragedia w Indiach. Pół setki ludzi pod śniegiem
Trump spotkał się wówczas na zamku w Windsorze z królową Elżbietą II. Komentatorzy zwracali uwagę, że prezydent nie ukłonił się przed królową, co stanowiło odejście od przyjętego protokołu. Te niezręczności poszły jednak w zapomnienie.
Źródło: Sky News/tvn24.pl