Czerwony Korsarz chciał odpracować wyrok w urzędzie. Paweł Adamowicz odpowiedział na jego list

Czerwony Korsarz został skazany przez sąd na pół roku prac społecznych. Chciał je wykonywać w gdańskim urzędzie miejskim. Jednak prezydent Paweł Adamowicz odmówił mu "z powodu braku wolnych etatów".

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook | Oficjalny profil Czerwonego Korsarza
Tomasz Gdaniec

W sierpniu 2014 roku Czerwony Korsarz zaczepił w śródmieściu Gdańska parę turystów z Wielkopolski. Mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie, popchnął poznaniankę. Gdy kobieta zwróciła napastnikowi uwagę, otrzymała w zamian obelgi i wyzwiska. Korsarz groził atrapą broni oraz gwałtem, a po chwili wdał się w słowną potyczkę z partnerem turystki. Sąd I i II instancji wydały identyczny wyrok. Ziembiński został skazany na pół roku prac społecznych po 20 godzin w miesiącu.

- Ze względu na chorobę pleców nie mogę pracować fizycznie. Złożyłem w lutym pismo do urzędu miejskiego informujące, że chcę odpracować karę jako społeczny doradca prezydenta – mówi Wirtualnej Polsce skazany.

Korsarz po wizycie w gdańskim magistracie oraz rozmowie z Antonim Pawlakiem, rzecznikiem prezydenta miasta, uzyskał ostatecznie odpowiedź.

"W obecnej chwili z powodu braku wolnych etatów nie przewiduję rozpisania żadnego konkursu. Jedyne konkursy, które toczą się dziś w Urzędzie to konkursy na stanowiska, których obsada jest konieczna z powodu odejścia kogoś z pracy lub przejścia na emeryturę" - czytamy w odpowiedzi Pawła Adamowicza do Czerwonego Korsarza. I dalej: "co innego, gdyby zgłosił się Pan tak jak się umawialiśmy - zaraz po wyborach samorządowych. Istniała wówczas szansa na zatrudnienie w charakterze doradcy".

Sławomir Ziembiński nie składa broni w sprawie wyroku skazującego. W ubiegłym miesiącu napisał w tej sprawie list otwarty do prezydenta Bronisława Komorowskiego z prośbą o ułaskawienie. Pod petycją podpisały się „Wspólnota Gdańska” oraz „Komitet Obrony Bezrobotnych”. Wedle procedury wniosek musi zaopiniować sąd, który wydał wyrok.

- Z lektury akt wynika, że trzykrotnie odwiedził mnie kurator sądowy, który przeprowadził wywiad środowiskowy oraz dzielnicowy policjant, który wystawił mi opinię. Z żadną z tych osób nie rozmawiałem. Policjant wręczył mi tylko urzędowy list – mówi Wirtualnej Polsce Sławomir Ziembiński, znany jako Czerwony Korsarz.

W sądzie toczą się obecnie dwa procesy z jego udziałem. W pierwszym - według samego Korsarza - jest efektem inwigilacji jego osoby przez policję. Drugi proces toczył się w sprawie zakłócania ciszy w tramwaju. Procesy nie wpływają jednak na działania Czerwonego Korsarza, który zapowiada wzięcie udziału w pierwszomajowej paradzie w Kaliningradzie.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa proszą o modlitwę
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa proszą o modlitwę
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Znaleziono kolejnego drona. Incydent pod Lublinem
Znaleziono kolejnego drona. Incydent pod Lublinem
Tusk rozmawiał z Zełenskim. "Absolutnie inny poziom eskalacji"
Tusk rozmawiał z Zełenskim. "Absolutnie inny poziom eskalacji"