Brzeziński: Polska i świat potrzebują solidarności
25 lat po powstaniu "Solidarności" Polska i
świat potrzebują na nowo odnowy, zrywu i przełomu, jaki wiązał
się z tamtym polskim ruchem - powiedział w Gdańsku
Zbigniew Brzeziński podczas międzynarodowej konferencji "Od
Solidarności do wolności".
31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 13:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zryw - to czyn odwagi. Przełom - to przemiana jakościowa - powiedział Brzeziński. Dziś Polska, ale również świat, a w szczególności sama Ameryka, znów potrzebują tego, czym była "S", ale nie tylko jako zrywu, lecz i przełomu.
Polska potrzebuje odnowy życia politycznego, podniesienia poziomu debaty politycznej, oczyszczenia rządzenia z brudów korupcji, pobudzenia, tego samego oddania się większej sprawie, jaką była walka o wolność. Solidarność jest Polsce potrzebna - kontynuował były doradca prezydenta USA Jimmy'ego Cartera w przemówieniu wielokrotnie przerywanym brawami.
Brzeziński zaliczył "Solidarność" do "panteonu wielkich rewolucji" na równi z rewolucją amerykańską, francuską i pokojowym ruchem Gandhiego w Indiach. "S" to wybuchowy początek wielkiego tsunami, który zmiótł blok sowiecki, potem sam Związek Sowiecki i pogrzebał wredną ideologię - dodał.
Dziś łatwo zapomnieć, jak potężnie wyglądał Związek Sowiecki, jak pewna siebie wydawała się władza komunistyczna, gdy wyście na oczach całego świata rzucili rękawicę. Przez solidarność do wolności! Był to akt niewiarygodnej odwagi historycznej. Był to wielki zryw społeczny! - powiedział.
Przypomniał osamotnienie Polaków w wolnościowym zrywie, a także wsparcie, jakiego udzielił mu Jan Paweł II, którego dwukrotnie nazwał "świętym papieżem", co zebrani nagrodzili oklaskami.
Dlaczego "S" zwyciężyła? Bo była czymś znacznie większym niż ruchem politycznym, niż związkiem zawodowym, niż nawet chęcią odzyskania niepodległości. Była nie tylko ruchem, ale duchem, potężną siłą moralną, koalicją opartą na wartościach humanistycznych, religijnych i demokratycznych. Była koalicją bez nienawiści klasowej i narodowej, koalicją nie do rozliczania się z przeszłością, ale dla budowy lepszej przyszłości, opartej na pojednaniu społecznym i na pojednaniu z sąsiadami - powiedział Brzeziński.
Jego zdaniem w XXI wieku "Solidarność" jest szczególnie dla Stanów Zjednoczonych "drogowskazem na przyszłość", że swojej wizji świata nie można jednostronnie narzucać, "że jedynie solidarność społeczna i solidarność międzynarodowa jest moralna i politycznie uzasadniona", że "jedynie przez szacunek dla godności osobistej w wymiarze etnicznym, narodowym i religijnym można zmierzać do demokratyzacji świata".
Jedyną receptą na udaną drogę do lepszego jutra dla całej ludzkości, łącznie z prawdziwie demokratyczną Rosją, jest właśnie prawdziwa solidarność - dodał. Za tę Polskę wolną i za ten drogowskaz do lepszego jutra dziękuję Wam z całego serca - zakończył Brzeziński.