Będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Gdańska?
Co z Pawłem Adamowiczem i gdańską radą miejską? Andrzej Jaworski, poseł PiS ogłosił, że "trzeba zmienić prezydenta i radnych w Gdańsku. Tam nadal jest buta". - Nie wpisujemy się w ten scenariusz - mówią WP gdańscy radni PiS.
W poniedziałek poseł Prawa i Sprawiedliwości z okręgu gdańskiego Andrzej Jaworski zaproponował mieszkańcom Gdańska rozwiązanie rady miejskiej oraz referendum w sprawie usunięcia prezydenta miasta - Pawła Adamowicza. Radni miejscy już raz próbowali nakłonić zarządcę miasta do ustąpienia w związku z przedstawionymi włodarzowi zarzutami, dotyczącymi nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym. Wówczas wniosek został odrzucony głosami Platformy Obywatelskiej, która ma większość w radzie miejskiej.
- Nie wpisujemy się w scenariusz zaproponowany przez posła Jaworskiego. Cały czas monitorujemy sytuację prawną prezydenta Gdańska oraz decyzje sądów w tym ostatnie rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że szkoła została wynajęta podmiotowi prywatnemu z naruszeniem prawa. Dlatego bardzo krytycznie odnosimy się do funkcjonowania prezydenta miasta. Jednak nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji co do zachowania się w tej sprawie - mówi Wirtualnej Polsce Grzegorz Strzelczyk, szef klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
Referendum odwoławcze według prawa może odbyć się dopiero dziewięć miesięcy po zaprzysiężeniu prezydenta. W wypadku Pawła Adamowicza termin ten upłynął we wrześniu. Sprawdziliśmy, jak propozycje Andrzeja Jaworskiego oceniają urzędnicy z gdańskiego ratusza.
- Jest chyba w tym coś ambicjonalnego. Poseł Jaworski trzykrotnie ubiegał się o fotel prezydenta miasta i za każdym razem przegrywał z Pawłem Adamowiczem. Skoro nie udało się mu objąć stanowiska na drodze wyborów, próbuje innymi metodami - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.
Jednym z ewentualnych rozwiązań mogłoby być wprowadzenie zarządu komisarycznego. Wprowadza go premier na wniosek ministra administracji i cyfryzacji. Zazwyczaj tego typu decyzje podejmuje się, gdy instytucje samorządowe nie działają w należyty sposób. O tym, co wydarzy się w Gdańsku zdecyduje kilka najbliższych miesięcy. Nieoficjalnie mówi się, że poznańska prokuratura może do grudnia zakończyć śledztwo.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .