30-letni Białorusin usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Mógł zabić kolegę z pracy
Stjepan S., który we wtorek strzelał w agencji Thomson Reuters w Gdyni, usłyszał zarzut. Prokuratura wnioskuje też o areszt dla 30-latka. Jeden z dwóch strzałów miał oddać w kierunku jednego z pracowników.
Według informacji Radia Gdańsk Białorusin miał iść z pistoletem korytarzem. Gdy jeden z mężczyzn zwrócił mu uwagę, Stjepan S. miał wycelować w jego kierunku i żądać, aby ten klęknął. Następnie groził mężczyźnie.
Zobacz też: Dwóch policjantów postrzelonych w Inowrocławiu
Nieoficjalnie wiadomo, że podczas incydentu został przestrzelony laptop, który pokrzywdzony miał przy sobie. Drugi strzał padł w trakcie szamotaniny.
Mężczyznę obciążają zeznania świadków. O tym, że oddano dwa strzały informował WP we wtorek wieczorem podkom. Micha Sienkiewicz. Sienkiewicz mówił też, że Białorusin był pracownkiem agencji.
Źródło: Radio Gdańsk,WP