RegionalneTrójmiasto19-latek z Pomorza zgwałcił o dwa lata młodszą koleżankę

19‑latek z Pomorza zgwałcił o dwa lata młodszą koleżankę

19-letni Pomorzanin dwukrotnie podał 17-latece koleżance dopalacze, a następnie ją zgwałcił. Polskie sądy każdego roku rozstrzygają ponad 1,3 tys. podobnych spraw. - Policyjne statystyki są mocno niedoszacowane - uważa Alicja Rosicka z Fundacja Centrum Praw Kobiet.

19-latek z Pomorza zgwałcił o dwa lata młodszą koleżankę
Źródło zdjęć: © WP | Paweł Kozioł
Tomasz Gdaniec

16.06.2015 14:36

19-latek pożyczył od ojca samochód i wraz z koleżanką pojechał na stację benzynową, gdzie kupił jej ciepły napój i rozpuścił w nim dopalacze. Środek zaczął działać bardzo szybko. Chłopak wywiózł dziewczynę do lasu, gdzie poczęstował ją drugim dopalaczem. Po chwili zaczął ją rozbierać. Mimo problemów ze świadomością, dziewczyna stawiała opór agresorowi. Andrzej H. Musiał użyć siły.

Po gwałcie wspólnie wrócili samochodem do Brus. Otępiałą 17-latkę sprawca zamknął w garażu. Po czym pojechał do swojej dziewczyny. Ofiara po odzyskaniu przytomności, wysłała sms-a swojemu innemu koledze z prośbą o pomoc.

Akt w tej sprawie trafi wkrótce do chojnickiego sądu. Podejrzany nie przyznaje się do winy.

Wiele kobiet nie zgłasza gwałtu

- Kobiety nie zgłaszają przypadków gwałtu organom ścigania z bardzo różnych powodów. Przede wszystkim narusza ich intymność. Dodatkowo wiąże się to z bardzo silnymi wspomnieniami. Ofiara gwałtu często boi się reakcji swego otoczenia, szukając winy w sobie — mówi Wirtualnej Polsce Alicja Rosicka z Fundacja Centrum Praw Kobiet.

Policyjne statystyki stwierdzają, że każdego roku dochodzi w Polsce do ponad 1,3 tys. gwałtów. Dla porównania w Szwecji co roku na policji zgłaszanych jest 6 tys., w Danii, Portugalii czy Grecji, czyli w państwach o podobnej populacji co licząca 9,5 mln mieszkańców Szwecja, takich zgłoszeń jest ok. 400.

- Policyjne statystyki są mocno niedoszacowane. Większość przypadków nie jest zgłaszana, ponieważ mogłyby zrujnować życie rodzinne. Szczególnie że często sprawcami są osoby bliskie. Dlatego kobiety czasami decydują się mówić dopiero po 20, 30 latach — dodaje Rosicka.

Traumą dla ofiar są również dalsze procedury. Według raportu przygotowanego dla pełnomocnika rządu ds. równego traktowania problemy pojawiają się już przy składaniu zeznań przez pokrzywdzonych. Stosowane procedury są bardzo przewlekłe. Jedną z postulowanych zmian jest wprowadzenie obowiązku nagrywania zeznań w specjalnie przygotowanym do tego pomieszczeniu. Psycholog, uczestniczący w przesłuchaniu, powinien być tej samej płci, co pokrzywdzony.

Ponad 70 proc. gwałtów ma miejsce w miastach. Zazwyczaj dochodzi do nich w domach i mieszkaniach. Sprawcami w większości przypadków są osoby dobrze znane ofiarom. Nie obowiązują tutaj żadne zasady. Każda kobieta, bez względu na wiek oraz wygląd może zostać zaatakowana.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)