Troje zakażonych żółtaczką rozpoczęło leczenie
Troje z 49 pacjentów, którzy zakazili się żółtaczką typu C w stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim, rozpoczęło leczenie interferonem - najskuteczniejszym lekiem łagodzącym i spowalniającym skutki tej choroby.
01.10.2006 | aktual.: 01.10.2006 16:08
Za lek płaci spółka EuroMedic, właściciel stacji, w której doszło do zakażeń- poinformowała Hanna Hahn-Leśniewska z tej spółki.
Do leczenia interferonem zakwalifikowano do tej pory 13 chorych. Na badania genetyczne, w wyniku których podejmowane są decyzje o leczeniu tym środkiem, oczekuje jeszcze 22 pacjentów ostrowskiej stacji. Pozostali chorzy muszą być leczeni innymi środkami.
W sobotę z 50 pacjentami stacji i członkami ich rodzin spotkali się w Ostrowie szef wrocławskiej Kliniki Chorób Zakaźnych prof. Andrzej Gładysz i konsultant wojewódzki ds. nefrologii w Poznaniu, prof. Alicja Grzegorzewska.
Rozmawiano o sposobach i konsekwencjach zakażenia (...), o życiu z chorobą - diecie, jakiej należy przestrzegać, o podstawowych zasadach higieny i bezpieczeństwie bliskich- podała Hahn- Leśniewska.
Skuteczność zastosowania interferonu sięga od 70 do ponad 80% - mówił podczas spotkania prof. Gładysz. Zaznaczył, że najmniej oczekiwanym ubocznym działaniem leku będzie spadek płytek lub białych ciałek krwi, bo wtedy trzeba się będzie zastanowić, czy nie przerwać leczenia. Dodał, że osoby, które nie zostaną zakwalifikowane do leczenia interferonem, będą miały zaproponowane leczenie objawowe, stosowne do ich stanu zdrowia.
Część zakażonych ubiega się już o odszkodowania w PZU. Jeśli próby polubownego załatwienia sprawy nie powiodą się, chorzy wystąpią do sądu z pozwami o odszkodowania i inne świadczenia.
W przypadku jednej osoby staramy się o kwotę 50 tys. zł na rozpoczęcie kuracji interferonem. Dla pozostałych osób żądamy kwot od 80 do 150 tys. zł i rent w wysokości 400 zł miesięcznie, z tytułu zwiększonych potrzeb - poinformował reprezentant poszkodowanych, Tomasz Szczepuła z Europejskiej Kancelarii Brokerskiej we Wrocławiu. Dodał, że wnioski chorych załatwia centrala PZU w Warszawie. Rozpatrzenie wniosków przewleka się, w połowie przyszłego tygodnia sprawa ma się rozstrzygnąć. Jeśli nie będzie pozytywnego wyniku, z pozwami wystąpimy do sądu- zapowiada Szczepuła.
Prokuratura Okręgowa w Kaliszu, która prowadzi pod nadzorem Prokuratury Krajowej śledztwo w sprawie narażenia pacjentów na zakażenia, postawiła zarzuty byłemu ordynatorowi stacji dializ i byłej pielęgniarce oddziałowej. Oboje podejrzani są o nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego w procesie dializy i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, niebezpiecznego dla zdrowia i życia wielu osób. We wrześniu oboje zostali aresztowani.
Stacja w Ostrowie została otwarta w grudniu 2005 r. i zalicza się do najnowocześniejszych w kraju. Według głównego inspektora sanitarnego kraju Andrzeja Wojtyły, do zakażeń doszło w wyniku bałaganu organizacyjnego, nieprzestrzegania zasad sanitarno- epidemiologicznych i higienicznych oraz niechlujstwa personelu. Z tego powodu Wojtyła zarządził kontrole wszystkich stacji dializ w Polsce.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, żółtaczką wszczepienną zakażonych jest na świecie ok. 170 mln ludzi. Osób zarażonych wirusem HCV, wywołującym żółtaczkę typu C, jest na świecie prawie pięć razy więcej. Specjaliści alarmują, że w Polsce liczba zakażonych sięga około 730 tys., z czego tylko 2% wie o swojej chorobie.
Od 2004 r. 1 października obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby typu C.