Tramwaj zderzył się z samochodem w Łodzi. Motorniczy pił w pracy?
Policja ustala czy motorniczy, który spowodował wypadek w Łodzi, pił w pracy. - Wstępne badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazywało na tendencję rosnącą - powiedziała w rozmowie z TVN24 podinsp. Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.
06.01.2014 | aktual.: 07.01.2014 17:05
Jak informuje Kącka, ze wstępnych informacji wynika, że motorniczy nie był poddany badaniu na zawartość alkoholu przed wyjazdem z zajezdni. - Czy tak dokładnie było, czy zostało to udokumentowane, będziemy to szczegółowo wyjaśniać - zaznacza i dodaje: - Mogło się tak zdarzyć, że stawił się do pracy pod wpływem alkoholu, a w ciągu kilku godzin, jakie spędził w tramwaju jako motorniczy dalej spożywał alkohol.
Kącka przyznaje jednocześnie, że wstępne badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazywało na tendencję rosnącą. Została też pobrana krew do badań.
Do wypadku doszło kilka minut po godz. 13 na skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i Brzeźniej w Łodzi. Tramwaj linii 16 wjechał w samochód osobowy. W wyniku wypadku dwie osoby zginęły, a dwie trafiły do szpitala. Wszystkie ofiary jechały autem.
34-letni motorniczy został zatrzymany. Nie umiał odpowiedzieć na żadne pytanie policjantów. Zostanie przesłuchany dopiero po wytrzeźwieniu.
Łódzkie MPK będzie kontrolować trzeźwość kierowców
Łódzkie MPK zaczyna kontrole trzeźwości kierowców. Do wieczora sprawdzono już około 60 z nich. Od jutra zostaną wprowadzone obowiązkowe badania wszystkich pracowników - zapowiedział w TVP Info Zbigniew Papierski, prezes MPK w Łodzi. To odpowiedź kierownictwa przedsiębiorstw na wypadek spowodowany przez motorniczego, prowadzącego tramwaj pod wpływem alkoholu.
- Do tej pory badania były prowadzone wyłącznie w przypadku podejrzenia nietrzeźwości. Teraz obowiązkowe kontrole obejmą wszystkich kierowców MPK. Będą miały miejsce zarówno w zajezdni, jak i na terenie miasta - tłumaczył prezes Papierski.