Tragiczny wypadek w Żorach. Zginął 23‑letni motocyklista
Do tragicznego wypadku doszło w Żorach w woj. śląskim. Motocyklista najprawdopodobniej wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną barierę. 23-latek zginął na miejscu.
Do wypadku w Żorach doszło w niedzielę, 8 maja w godzinach popołudniowych w okolicy skrzyżowania ulic Wodzisławskiej i Staromiejskiej. Motocyklista jechał główną ulicą, zaś z drugiej ulicy wyjeżdżał fiat. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż doszło do poślizgu, w wyniku którego motocykl przewrócił się, a kierowca uderzył w przydrożną barierę. Nie doszło do zderzenia z fiatem.
Na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowca motocykla był reanimowany, ale 23-latka nie udało się uratować. Kierowcy fiata nic się nie stało. - Obecnie trudno przesądzać o czyjejkolwiek winie - przekazał w rozmowie z PAP mł. asp. Marcin Leśniak z KMP w Żorach.
Policjanci przeprowadzali oględziny i dokumentowali okoliczności wypadku.
W związku z wypadkiem czynności służb na miejscu trwały do późnych godzin wieczornych. Zalecany był objazd lokalnymi drogami. Między Żorami i Wodzisławiem Śląskim tworzyły się korki. W wyniku zdarzenia utrudniony był dojazd do węzła autostrady A1 Świerklany.
Druga ofiara śmiertelna w woj. śląskim
Motocyklista z Żor to druga w tym miesiącu śmiertelna ofiara wypadków na drogach woj. śląskiego. Od początku miesiąca do 7 maja włącznie w regionie doszło do 24 wypadków (z czego do trzech minionej doby), w których jedna osoba zginęła, a 27 zostało rannych (minionej doby trzy). Policjanci zatrzymali 212 nietrzeźwych kierowców (minionej doby - 32).
W nocy z piątku na sobotę w Pszczynie zginął 33-letni kierowca opla, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekając przed policjantami mężczyzna wjechał na rondo pod prąd i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącą toyotą. Zmarł w szpitalu. Kierująca toyotą 51-letnia kobieta również trafiła do szpitala, jednak nie odniosła poważniejszych obrażeń.
Źródło: PAP