Tragiczny wypadek w Murowańcu. Wszystkiemu winna wichura

W całej Polsce, a szczególnie na Wybrzeżu, mamy do czynienia z silnym wiatrem. W piątek późnym wieczorem Straż Pożarna informowała, że była wzywana niemal pół tysiąca razy, by usuwać skutki działania niszczycielskiego żywiołu w całym kraju.

Na drodze wojewódzkiej nr 213, w miejscowości Murowaniec w powiecie słupskim, porywisty wiatr doprowadził do tragicznego wypadku. Około godziny 21 w piątek, wywrócone silnym podmuchem drzewo upadło na jadący drogą samochód. 

W wyniku tego zdarzenia zginął 35-letni mężczyzna, a jego towarzyszka odniosła rany. Do usuwania skutków wypadku skierowano cztery zastępy straży pożarnej - poinformował tvn24.pl brygadier Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.

"Do godziny 23 strażacy otrzymali 479 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru. Niestety odnotowano jedną ofiarę śmiertelną oraz jedną ranną. Najwięcej zgłoszeń otrzymali strażacy z woj. pomorskiego - 292 oraz zachodniopomorskiego - 41" - poinformowała w piątek na Twitterze Państwowa Straż Pożarna.

W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla sześciu województw ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym wiatrem. Alert drugiego stopnia dotyczył północnej części województwa pomorskiego w powiatach: słupskim, lęborskim, wejherowskim, puckim i gdańskim. IMGW prognozował na tym terenie wystąpienie wiatru o średniej prędkości od 45 km/h do 60 km/h, w porywach do 100 km/h, który wiać będzie z zachodu i południowego zachodu.

Natomiast ostrzeżenie pierwszego stopnia wydano dla południowej i centralnej części województwa pomorskiego, północnej części zachodniopomorskiego, warmińsko-mazurskiego, północnej części podlaskiego, kujawsko-pomorskiego i łódzkiego. Na tych terenach wiatr może wiać z prędkością od 35 km/h do 45 km/h, a w porywach do 80 km/h, z zachodu i północnego-zachodu.

Źródło: tvn24.pl/PAP