Tragiczny wypadek w Białymstoku. Ziemia przysypała robotników
Ziemia przysypała dwóch robotników pracujących przy budowie przejścia podziemnego w Białymstoku. Jeden z nich był reanimowany. Po kilkudziesięciu minutach walki o życie zmarł.
Do wypadku doszło ok. godz. 12:30. Pracujący przy budowie przejścia podziemnego przy ul. Klepackiej w Białymstoku dwaj robotnicy zostali przysypani ziemią.
- Kiedy dotarliśmy na miejsce, jeden z pracowników był widoczny, oddychający, był z nim kontakt. Szybko go ewakuowaliśmy na zewnątrz i przekazaliśmy pogotowiu - powiedział w rozmowie z portalem poranny.pl st. bryg. Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy białostockich strażaków, który był na miejscu wypadku.
Drugi mężczyzna był nieprzytomny. Żeby do niego dotrzeć, strażacy musieli odkopać ok. 2-2,5 metra mokrej, ciężkiej ziemi. St. bryg. Ostrowski podkreślił, że jego resuscytację rozpoczęto jeszcze podczas wydobywania go na powierzchnię. Mimo to nie udało się go uratować.
Sprawą zajmuje się policja. - Policjanci, pod ścisłym nadzorem prokuratury, będą wyjaśniać okoliczności tego wypadku - powiedział nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Z informacji portalu wynika, że mężczyzna, który zginął, miał ok. 45 lat, a uratowany - 27 lat.
Źródło: poranny.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl