Tragiczny wypadek na gokartach. Postawiono zarzuty
Trzy osoby usłyszały zarzuty ws. wypadku, do którego doszło na śląskim torze gokartowym. Szalik 21-latki zaplątał się w tylną oś napędu pojazdu. Młoda kobieta jest sparaliżowana.
Do wypadku doszło w w listopadzie 2017 r. 21-latka z Sosnowca razem z grupą znajomych przyjechała na gokarty do Zwardonia. W trakcie jazdy szalik wkręcił się w tylną oś napędu i zacisnął wokół jej szyi. Młoda kobieta straciła przytomność.
Z toru do szpitala w Sosnowcu zabrał ją śmigłowiec. 21-latka miała uraz kręgosłupa. Niedługo potem przeszła pierwszą operację.
Prokuratura postawiła zarzuty trzem osobom. Za wypadek odpowie pracownik toru, który nie sprawdził, czy 21-latka ma odpowiednio zabezpieczone ubranie. Prokuratura uważa, że naraził kobietę na niebezpieczeństwo i nieumyślnie doprowadził ją do kalectwa.
Właścicielce toru i jej mężowi zarzucono dopuszczenie do przejazdów niesprawnego gokartu.
Nikt spośród nich nie przyznał się do zarzutów.
Zobacz także: Żakowski o zatrzymaniu Kapicy. "To zemsta"
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl