Tragiczny wypadek. Motoszybowiec stanął w płomieniach
Tragiczny wypadek w miejscowości Górki na Podkarpaciu. Motoszybowiec rozbił się na skraju lasu i stanął w płomieniach. Jedna osoba nie żyje, druga jest ranna.
Do wypadku w Górkach doszło w niedzielę wieczorem. Służby otrzymały powiadomienie po godzinie 21.
Jak podał lokalny serwis hej.mielec.pl, motoszybowiec miał rozbić się około 200 metrów od trawiastego lądowiska, na skraju lasu. Maszyna po zderzeniu z ziemią stanęła w płomieniach.
Zginęła jedna osoba, druga została ranna
Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W wypadku zginęła jedna osoba, a druga została ranna. Według nieoficjalnych informacji lokalnych mediów, motoszybowcem leciało dwóch młodych mężczyzn. To prawdopodobnie bracia.
Szczegóły zdarzenia wyjaśni prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Zobacz: Potrącenie dziewczynki na przejściu w Świeciu. Policja pokazała nagranie
Dwa wypadki w ciągu kilku godzin
Przypomnijmy, że to już drugi taki wypadek w ostatnich godzinach na Podkarpaciu. Wcześniej w miejscowości Mszana poszkodowany został paralotniarz, który stracił sterowność i spadł na ziemię.
Jak informował serwis terazkrosno.pl, 63-latek doznał urazu kręgosłupa, został przetransportowany do szpitala.