Tragiczny wypadek. Młody kierowca uciekał przed policją
Koszmarny wypadek. 24-latek uciekał przed policją i stracił panowanie nad samochodem. Okazało się, że był pijany. Zginął pasażer. Miał jedynie 19 lat.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem na drodze wojewódzkiej w miejscowości Głobino. Autem podróżowały trzy osoby.
Jak poinformował mł. asp. Bagiński, w sobotę ok. godz. 20.20 policjanci z posterunku w Dębnicy Kaszubskiej chcieli zatrzymać do kontroli drogowej peugeota. Jednak jego kierowca, mimo włączonych przez policję sygnałów świetlnych i dźwiękowych, rozpoczął ucieczkę drogą wojewódzką nr 210 w kierunku Słupska. Kilka minut później w Głobinie doszło do wypadku.
- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł jeden z pasażerów – przekazał oficer prasowy słupskiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
24-letni kierowca został przebadany alkomatem. - Był nietrzeźwy. W jego organizmie było ok. 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał także uprawnień do kierowania. Został zatrzymany i przewieziony na komendę - podał mł. asp. Bagiński.
Zginęła młoda kobieta
"Mężczyzna w wieku 19 lat - ofiara śmiertelna. Kobieta w wieku 18 lat uwięziona w aucie, wydobyta przez strażaków, nieprzytomna przekazana ZRM. Kierowca - mężczyzna w wieku 23 lat prawdopodobnie zostanie zabrany na obserwację do słupskiego szpitala. Na miejscu cztery zastępy PSP, 1 zastęp OSP, Policja, PRM" - opisuje w mediach społecznościowych tragedię mł. kpt. Piotr Basarab z PSP w Słupsku.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: PAP/PSP w Słupsku