Tragiczny poranek w Iraku - kamikadze zabił 59 osób
Do 59 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zamachu samobójczego na ośrodek werbunku irackiej armii w Bagdadzie - poinformował przedstawiciel kostnicy w stolicy Iraku, na którego powołuje się agencja AFP.
Około godziny 7.30 czasu lokalnego (6.30 czasu polskiego) kamikadze wmieszał się w tłum rekrutów czekających na zewnątrz dawnego budynku ministerstwa obrony. Zamachowiec-samobójca zdetonował ładunki wybuchowe, którymi był opasany - poinformował anonimowo urzędnik.
Wcześniej władze Iraku informowały, że zginęły co najmniej 43 osoby, a 112 zostało rannych.
Wycofanie Amerykanów
Atak zbiegł się z przygotowaniami wojsk USA do opuszczenia Iraku. Do końca 2011 roku Amerykanie mają wycofać się z kraju. Na miejscu pozostaną jedynie żołnierze prowadzący szkolenia i podlegający USA. Tymczasem szef sztabu wojsk irackich generał Babaker Zebari uważa, że decyzja o wyjściu wojsk amerykańskich jest przedwczesna (czytaj więcej)
.
