Tragiczny poranek w Iraku - 41 zabitych, 62 rannych
W dwóch zamachach samobójczych w mieście Tal Afar, na północy Iraku, zginęły co najmniej 34 osoby, a 62 zostały ranne. W Bagdadzie w wyniku wybuchu śmierć poniosło siedem osób a 20 zostało rannych.
W Tal Afar - mieście położonym w prowincji Niniwa, 45 km na zachód od Mosulu i 420 km od Bagdadu - obu ataków dokonali zamachowcy-samobójcy. Pierwszy z terrorystów zdetonował ukryty pod ubraniem ładunek, a kilkanaście minut później, gdy na miejscu zgromadzili się ludzie, usiłujący ratować ofiary wybuchu, w powietrze wysadził się drugi zamachowiec, powodując jeszcze większą liczbę ofiar.
W tym samym czasie w Bagdadzie eksplodowały dwa ładunki, podłożone na głównym rynku w szyickiej części stolicy Iraku - Mieście Sadra. Bomby były umieszczone w górach śmieci na obrzeżach targowiska, pełnego robiących poranne zakupy ludzi.
30 czerwca z miast Iraku wycofały się wojska amerykańskie, przekazując odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa siłom irackim.