Tragiczny finał pożaru na Podkarpaciu. 2‑latek zmarł w szpitalu
Pożar wybuchł w sobotę wieczorem jednym z pokoi w domu jednorodzinnym w Śliwnicy (woj. podkarpackie). Dwulatek i jego matka trafili do szpitala. Niestety pomimo starań lekarzy dziecka nie udało się uratować.
Pożar ugaszono błyskawicznie. Straż pożarna dostała informację o zdarzeniu około godz. 19 i natychmiast wysłała pięć zastępów straży pożarnej. Zanim jednostki dotarły na miejsce z pomocą ruszył strażak, który mieszkał w okolicy. To on wyniósł nieprzytomnego 2-latka z płonącego domu. Później strażacy dotarli do matki chłopca. Nieprzytomna kobieta została wyniesiona i przetransportowana razem z synem do szpitala.
W niedzielę poinformowano, że chłopiec nie żyje, a stan matki jest ciężki. W czasie akcji ratowniczej jeden ze strażaków doznał kontuzji nogi i również trafił do szpitala. Jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przyczyny pojawienia się ognia na razie nie są znane. Policja bada sprawę. Jak podaje RMF w momencie pożaru w domu przebywały jeszcze inne osoby, które aktualnie są przesłuchiwane.