Tragiczne wieści z Poznania. "Sąsiada zaniepokoiły ślady na drzwiach"
W Poznaniu znaleziono zwłoki 58-letniej kobiety. W sprawie zatrzymano jej męża. Służby zawiadomił sąsiad, który zauważył ślady na drzwiach mieszkania. - Już teraz wiemy, że mamy do czynienia z zabójstwem. Pani miała liczne obrażenia na ciele - przekazał WP prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
W środę z samego rana mieszkańców poznańskiego osiedla Stefana Batorego zaalarmowały liczne radiowozy i karetki. Okazało się, że służby wezwał mieszkaniec bloku.
- Sąsiada zaniepokoiły ślady na drzwiach. Mężczyzna wezwał policję - przekazał WP prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali na podłodze zwłoki kobiety. Mieszkanie było zajmowane tylko i wyłącznie przez małżeństwo w tym samym wieku 58 lat - dodał w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Poznań. 58-latka nie żyje, zatrzymano jej męża
Funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu męża zmarłej. Jak przekazała policja, był spokojny i nie stawiał oporów. Został przewieziony do dalszych czynności na komendę.
- Już teraz wiemy, że mamy do czynienia z zabójstwem. Pani miała liczne obrażenia na ciele. Jej mąż nie ma postawionych zarzutów, ale jest zatrzymany w sprawie. Resztę będziemy mogli podjąć po sekcji zwłok, która zaplanowana jest na czwartek - wyjaśnił prokurator Wawrzyniak.
W mieszkaniu po południu nadal odbywały się oględziny. Policja mówi, że "było to spokojne, bezproblemowe małżeństwo".
- W czwartek po godzinie 10 rozpocznie się sekcja zwłok 58-letniej kobiety - podał Borowiak, dodając, że wtedy może się pojawić więcej informacji.
Czytaj też: