Tragiczne odkrycie. Zwłoki dryfowały w Bałtyku
Tragedia na Bałtyku. W niedzielę ratownicy morscy kołobrzeskiej stacji SAR wyciągnęli z morza dryfujące zwłoki. Dramatycznego odkrycia dokonał patrol Straży Granicznej na wysokości Mrzeżyna.
- W niedzielę o godz. 11 otrzymaliśmy informację z jednostki Straży Granicznej, która była w rejonie, prowadziła patrol. W wodzie znaleziono zwłoki w znacznym rozkładzie - przekazał rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck.
Śledczy ustalą tożsamość
W porozumieniu z prokuratorem i policją to ratownicy morscy kołobrzeskiej stacji SAR wyciągnęli zwłoki z Bałtyku. Dryfowały one na wysokości Mrzeżyna (województwo zachodniopomorskie). Jak podał Goeck, znajdowały się w odległości około trzech mil morskich na północ od tej miejscowości.
Zwłoki zostały przetransportowane do portu w Mrzeżynie.
Ustaleniem tożsamości i wyjaśnianiem okoliczności śmierci podjętej z Bałtyku osoby będą zajmowali się śledczy.
Zobacz też: Od 1 listopada policja nie wystawia mandatów. "To forma protestu"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też: