Tragedia na Folrydzie. Nie żyje 54‑letnia Polka

54-letnia Polka Barbara Pullaro, mieszkanka Florydy, została zamordowana. Na jej ciele ofiary znaleziono wiele ran kłutych. Sprawcą, jak wynika z informacji policji, jest syn kobiety.

Tragedia w USA. Nie żyje Polka
Tragedia w USA. Nie żyje Polka
Źródło zdjęć: © Flickr
oprac. BKW

Barbara Pullaro, pochodząca ze Strzelec Opolskich mieszkanka USA, została zaatakowana nożem w swoim mieszkaniu. Policja, która przybyła na miejsce, znalazła jej ciało z licznymi ranami kłutymi.

Do tragedii doszło 23 stycznia w St. Petersburgu na Florydzie. Amerykańskie służby ustaliły, że sprawcą morderstwa jest syn ofiary, Rafał.

Tragedia w USA. Polka zamordowana przez syna

54-latka urodziła się w Strzelcach Opolskich, ukończyła tamtejsze liceum, następnie studiowała prawo w Katowicach. Jak podaje "Super Express", na Florydzie pracowała w punkcie Estee Lauder w eleganckim domu towarowym Macy's.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kuriozalny przypadek w Holandii. Zostawił auto na luzie i odszedł

Polka miała dwóch synów. Jeden z nich ma być sprawcą tej tragedii. W chwili przybycia policji miał obrażenia na rękach. Został przewieziony do szpitala w Orlando Health Bayfront Hospital.

Dopiero po wypisie ze szpitala Rafał Gajowczyk zostanie oskarżony o morderstwo drugiego stopnia. Jak podaje Onet.pl, ma być i umieszczony w więzieniu hrabstwa Pinellas.

Źródło: Onet.pl/"SE"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)