Trwa ładowanie...

Tragiczna pomyłka na pogrzebie aktorek. Rodzina zabrała głos

W połowie sierpnia na obwodnicy Chodla zginęły trzy aktorki amatorskiego teatru. Podczas pogrzebów odkryto, że ciała kobiet zostały zamienione. Teraz głos zabiera rodzina jednej z nich.

Kobiety zginęły w poniedziałkowym wypadku na obwodnicy ChodlaKobiety zginęły w poniedziałkowym wypadku na obwodnicy ChodlaŹródło: CKPiT, PAP
d3ipxud
d3ipxud

Wanda, Teresa i Janina były aktorkami amatorskiego teatru "Fajna Ferajna" z Poniatowej. 14 sierpnia jechały na pogrzeb męża kolejnej aktorki. Był w towarzystwie dwójki innych znajomych. Kierowca samochodu, którym podróżowały, wymusił pierwszeństwo i zderzył się z innym autem. Trzy przyjaciółki zginęły na miejscu.

Pierwsza została pochowana pani Teresa, a dwa dni później miał odbyć się pogrzeb pani Wandy. Tuż przed drugą ceremonią odkryto, że doszło do pomyłki - ciała pani Teresy i pani Wandy zostały zamienione. W poniedziałek odbyła się ekshumacja zwłok pochowanej wcześniej kobiety. Niezbędne było zezwolenie powiatowego inspektora sanitarnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kpi z reakcji PiS na zalaną S8. “Ministrowie w roli trolli”

Prokuratura przekazała, że do sytuacji doszło przez "nieprawidłowości związane z organizacją pochówku". Podkreślono też, że "nie doszło do znieważenia, ani zbezczeszczania ciał".

Pomylili ciała. Prawnik rodziny zabiera głos

Prawnik reprezentujący jedną z rodzin zabrał głos w sprawie. "Nie polegają na prawdzie twierdzenia, iż członkowie rodziny śp. pani Wandy błędnie dokonali identyfikacji zwłok. Osoby najbliższe, w szczególności mąż śp. pani Wandy był obecny na miejscu zdarzenia, kiedy trwały jeszcze czynności procesowe. Chciał dokonać identyfikacji zwłok. Nie został dopuszczony do udziału w czynności, co już stanowi naruszenie przepisów prawa (...). Miały miejsce więc rażące zaniedbania osób przeprowadzających czynności procesowe. Nie ustalono bowiem tożsamości zwłok ani na miejscu zdarzenia (co było obligatoryjne), ani w toku innych czynności procesowych" – napisał w oświadczeniu, które można przeczytać w "Fakcie", mecenas Grzegorz Gozdór.

d3ipxud

Najbliżsi pani Wandy za całą sytuację winią prokuraturę. Zapowiadają, że podejmą odpowiednie kroki prawne.

"Jak dotąd nikt moich klientów za zaistniałą sytuację nie przeprosił" - dodaje mecenas Gozdór. "Mąż śp. pani Wandy napisał do Prokuratury na temat podawania nieprawdziwych informacji przez rzeczniczkę – jak dotąd nie uzyskał żadnych odpowiedzi. Moi klienci są oburzeni postawą Prokuratury w tej sprawie" - mówi adwokat.

źródło: "Fakt"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ipxud
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ipxud
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj